Deklaracja szefowej MSZ Australii. Minister spraw zagranicznych Australii Penny Wong zasugerowała, że rząd w Canberze mógłby uznać palestyńską państwowość, a wdrożenie rozwiązania dwupaństwowego, w którym państwo izraelskie i palestyńskie będą żyły obok siebie, przyczyniłoby się do pokoju w Izraelu – podał nadawca ABC w środę. Wong, która wygłosiła przemówienie na Australijskim Uniwersytecie Narodowym we wtorek wieczorem czasu lokalnego, zaznaczyła, że takie rozwiązanie jest „jedyną nadzieją na przerwanie niekończącego się cyklu przemocy”.Jednocześnie podkreśliła, że Hamas nie mógłby odgrywać żadnej roli w zarządzaniu państwem.Australia może uznać państwowość Palestyny. Oto warunkiDodała, że Australia może być zarówno przyjacielem Izraela, jak i Palestyńczyków.– To, co musi się wydarzyć natychmiast, to Hamas musi uwolnić zakładników i musi nastąpić natychmiastowe zawieszenie broni z pomocą humanitarną, abyśmy mogli dostarczyć pomoc na dużą skalę do Strefy Gazy, gdzie wiemy, że mamy do czynienia z katastrofą humanitarną – powiedziała Wong.Pod koniec marca premier Hiszpanii Pedro Sanchez poinformował, że Hiszpania porozumiała się z Irlandią, Maltą i Słowenią w sprawie „podjęcia pierwszych kroków” w kierunku uznania państwa palestyńskiego i że może nastąpić to w ciągu najbliższych lat.Swoją deklarację Sanchez powtórzył przed hiszpańskim parlamentem. Jednocześnie potępił ataki Hamasu na Izrael i wezwał do uwolnienia wszystkich zakładników porwanych 7 października ubiegłego roku.Szef hiszpańskiego rządu zaapelował o zwiększenie pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy i podkreślił, że uznanie państwa palestyńskiego leży w geopolitycznym interesie Europy. Zwrócił również uwagę na poważną destabilizację całego Bliskiego Wschodu.– Absolutnie nieproporcjonalna reakcja izraelskiego rządu na atak terrorystyczny Hamasu niszczy działania humanitarne i grozi destabilizacją Bliskiego Wschodu, a w konsekwencji całego świata – mówił Pedro Sanchez.Uznanie państwa palestyńskiego poparł również lider opozycji Alberto Nunez Feijoo. Podczas debaty w parlamencie podkreślił, że powinno to nastąpić w wyniku procesu negocjacyjnego, do którego należy włączyć kraje odgrywające ważną rolę na arenie międzynarodowej i w rejonie Bliskiego Wschodu.