Aleksandra Dulkiewicz była gościem programu „Pytanie dnia”. To nie jest tak, że Gdańsk, Warszawa, Żukowo, Kościerzyna czy Poznań są samotnymi wyspami. Działamy absolutnie w jednym reżimie finansów publicznych, który został zaburzony – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, która uzyskała reelekcję w wyborach na prezydenta Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz uzyskała 58 proc. głosów. – Dziękuję za wszystkie 103 337 głosów. To jest naprawdę bardzo, bardzo dobry wynik. Dość powiedzieć, że w tym wyścigu nie byłam jedyną kandydatką, tylko miałam jeszcze sześciu kontrkandydatów, więc wydaje się, że kiedy z takiej perspektywy spojrzymy na ten wynik. I także to, co dzieje się w Polsce, w różnych innych także dużych miastach, to jest to absolutnie sukces i ja jestem bardzo, bardzo szczęśliwa – zapewniła. Marek Czyż zapytał czy zgadza się z tym, że Gdańsk jest miastem liberalnym. – Ja szłam z hasłem „Wszystko dla Gdańska, Gdańsk dla wszystkich” i myślę, że to jest coś, co chyba nasze miasto bardzo dobrze opisuje. Ludzie mówią, że u nas jest coś szczególnego, że jest duch współpracy, duch otwartości. I myślę, że to jest coś bardzo, bardzo wyjątkowego – oceniła. W Gdańsku zdecydowanie triumfowała Koalicja Obywatelska. – Na 34 radnych z list wspólnych Koalicji Obywatelskiej i Stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska zdobyliśmy 25 mandatów. Jeśli chodzi o sejmik województwa pomorskiego, to jest rekordowe zwycięstwo, bo na 33 mandaty Koalicja Obywatelska w całym województwie pomorskim zdobyła ich 20 – wylicza Dulkiewicz. Dodała, że przed polskim rządem stoi duże wyzwanie odbudowania kondycji finansowej samorządów, także Gdańska. – To nie jest tak, że Gdańsk, Warszawa, Żukowo, Kościerzyna czy Poznań są samotnymi wyspami. Działamy absolutnie w jednym reżimie finansów publicznych, który został zaburzony, pozbawiony przewidywalności i samorządy zostały ograbione, czego dowodzi raport NIK – wyjaśniła.