Raportu o geograficznych aspektach przywództwa w UE. Ani jeden przedstawiciel Europy Środkowo-Wschodniej nie został w 2023 r. powołany na wysokie stanowisko w instytucjach i agencjach unijnych – wynika z dorocznego raportu o geograficznych aspektach przywództwa w UE. Na stanowiskach zarządzających w UE wyraźnie widać dominację Południowej i Zachodniej Europy, której przedstawiciele łącznie piastują ponad 80 proc. wysokich unijnych stanowisk – ujawnił opublikowany raport Geographical Representation in EU Leadership Observatory (GRELO2024), przygotowany już po raz czwarty przez organizację European Democracy Consulting.Autorzy raportu przeanalizowali sytuację w 73 organizacjach UE – w tym instytucjach unijnych, agencjach, organach doradczych Unii i innych. Przyjrzeli się 90 stanowiskom i 539 osobom piastującym urzędy od 1952 r. do 2023 r., poddali też analizie 22 ubiegłoroczne nominacje na unijne stołki.W 2023 bez żadnego stanowiska Z raportu wynika, że w ostatnich latach niski odsetek reprezentantów Środkowej i Wschodniej Europy na stanowiskach kierowniczych w UE nie tylko się utrzymuje, ale zdążył się jeszcze zmniejszyć – obywatele tej części Europy stanowią jedynie 4-5 proc. kadry kierowniczej w UE, a w 2023 r. nie zostali nominowani na żadne stanowisko. Dla porównania w tym samym roku sama Zachodnia Europa zyskała 73 proc. nominacji. Europejczycy z Południowej i Zachodniej Europy zajmują łącznie 83 proc. wysokich stanowisk w UE, w tym 89 proc. najbardziej prominentnych i wpływowych pozycji w instytucjach unijnych, jak Komisja czy Rada. Opracowanie wskazuje również na nadreprezentację obywateli Europy Północnej, której przedstawiciele piastują w UE nieproporcjonalnie dużą liczbę stanowisk w porównaniu do populacji swoich krajów.Pozycja Europy Środkowo-Wschodniej osłabiła się zwłaszcza w ostatnich w latach, czyli 2021-2023. Wcześniej, w latach 2014-2019, stanowisko szefa Rady Europejskiej zajmował Donald Tusk, który potem (do 2022 r.) był przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. Jeszcze wcześniej (2009-2012) stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego zajmował Jerzy Buzek.O fotel sekretarza generalnego Sojuszu ubiega się także prezydent Rumunii Klaus Iohannis. Wcześniej na to stanowisko sugerowano także kandydaturę premierki Estonii Kai Kallas, ta jednak zapowiedziała, że nie będzie się o nie ubiegać.Apel do RE i KEJak wynika z raportu, Komisja Europejska i Rada odpowiedzialne są za obsadzanie ok. jednej trzeciej stanowisk w UE, w wysuwaniu kandydatów na 67 proc. pozycji uczestniczą państwa członkowskie, a tylko 3 proc. wybieranych jest bezpośrednio przez mieszkańców wspólnoty. Dlatego też autorzy opracowania wezwali państwa członkowskie i unijne instytucje – zwłaszcza Radę i Komisję Europejską – do podjęcia zdecydowanych działań, aby zapewnić w UE sprawiedliwą reprezentację wszystkich obywateli.