W zabezpieczanie wyborów zaangażowano ponad 35 tys. funkcjonariuszy. Od początku działań prowadzonych przez policję w związku z wyborami samorządowymi do godz. 14.00 odnotowano łącznie 23 przestępstwa oraz 335 wykroczeń – poinformowała rzeczniczka prasowa KGP mł. insp. Katarzyna Nowak. Dodała, że zatrzymano cztery osoby. Najwięcej przestępstw i wykroczeń dotyczyło zabronionej agitacji oraz prób korumpowania wyborców. Wśród dwudziestu trzech przestępstw odnotowanych do godz. 14.00, szesnaście łamało przepisy Kodeksu karnego, zaś pozostałych siedem przepisy Kodeksu wyborczego. Należały do nich: kradzież, łapownictwo wyborcze oraz posiadanie karty do głosowania poza lokalem wyborczym.Policja odnotowała też 335 wykroczeń, w tym 132 z Kodeksu wykroczeń i 203 z Kodeksu wyborczego – przekazała mł. insp. Nowak.CZYTAJ TAKŻE: Pijana członkini komisji wyborczej. Miała prawie... 3,5 promilaW działania związane z zabezpieczeniem głosowania zaangażowano ponad 35 tys. funkcjonariuszy. Do incydentów doszło m.in. w województwach świętokrzyskim, pomorskim, podkarpackim i lubelskim. Przypadki łamania ciszy wyborczejW Gowarczowie w woj. świętokrzyskim osoba kandydująca do rady powiatu oddała głos w czyimś imieniu, posługując się pełnomocnictwem. – Zakwalifikowaliśmy to jako przestępstwo. Nie w każdym przypadku osoba posiadająca pełnomocnictwo może oddać za kogoś głos – powiedział mł. asp. Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.Z kolei rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska poinformowała, że w Pomorskiem do godz. 18.30 policja odnotowała 42 incydenty w związku z wyborami.– 24 z nich dotyczy łamania ciszy wyborczej, natomiast w jednym przypadku na terenie powiatu nowodworskiego doszło do przestępstwa korupcji wyborczej. Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że kandydat na radnego oferował 100 złotych w zamian za oddanie głosu na wskazanych przez niego kandydatów. Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy w tej sprawie – dodała Kamińska.Głos za cztery piwa i czekoladęW woj. lubelskim od początku ciszy wyborczej zanotowano trzy przestępstwa. W Bełżcu i w Niedrzwicy Dużej wyniesiono karty do głosowania poza lokale wyborcze. Najgłośniejszy incydent dotyczył jednak 69-latka z pow. hrubieszowskiego, który miał namawiać kobietę do oddania głosu na jego partnerkę startującą do rady gminy. W zamian oferował cztery piwa i czekoladę. Został zatrzymany i przesłuchany, w poniedziałek ma zostać doprowadzony do prokuratury.Z kolei w lokalu wyborczym w gminie Hańsk awanturowała się pijana 39-latka. –Nie miała ze sobą dowodu i chciała zagłosować. Wykrzykiwała głośno nazwisko jednego z kandydatów; że będzie na niego głosowała. Miała prawie 5 promili alkoholu w krwi – poinformował policjant. Za zakłócanie ładu i porządku dostała mandat na 500 zł.