Incydenty na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Podlasiu. Jeden z kandydatów na radnego w powiecie nowodworskim na Pomorzu oferował 100 zł za oddanie głosu na wskazane osoby – podała policja. Do podobnych przypadków miało też dojść w Pleszewie (woj. wielkopolskie) i w Płaskiej (woj. podlaskie). Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska poinformowała w niedzielę, że na terenie powiatu nowodworskiego doszło do korupcji wyborczej.Jeden z kandydatów na radnego miał oferować 100 złotych w zamian za oddanie głosu na wskazanych przez niego kandydatów. Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy w tej sprawie.Nawet pięć lat więzieniaFunkcjonariusze weryfikują też informacje dotyczące podobnej sytuacji w Pleszewie (woj. wielkopolskie).Na komisariat policji zgłosiła się osoba, która poinformowała, że w pobliżu lokalu wyborczego straszy mężczyzna proponuje wyborcom zapłatę za oddanie głosu na wskazanego przez niego kandydata – poinformowała oficer prasowa pleszewskiej policji asp. szt. Monika Kołaska.Z kolei podlascy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kandydatki do rady gminy w Płaskiej, która miała dowozić osoby na głosowanie. Kandydatka miała także udzielić korzyści majątkowej jednej osobie, by nakłonić ją do głosowania w określony sposób.CZYTAJ TAKŻE: Pijana członkini komisji wyborczej. Miała prawie... 3,5 promilaZgodnie z prawem „kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.Tej samej karze podlega ten, kto udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób.