Załadunek paliw wstrzymano na czas nieokreślony. Ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że na terytorium Rosji doszło do eksplozji rurociągu, którym transportowano paliwo do tankowców w porcie Azow, leżącym nad Donem, niedaleko Morza Azowskiego. Załadunek paliw wstrzymano na czas nieokreślony. Do eksplozji miało dojść w nocy z piątku na sobotę.Rurociągiem transportowano produkty naftowe do tankowców w rejonie portu morskiego. Nie podano jednak informacji o zakresie zniszczeń, ale ukraiński wywiad zapewnił, że obiekt był wykorzystywany w celach wojskowych.Wskutek ataku załadunek tankowców w porcie wstrzymano na czas nieokreślony. Jest to kolejny udany atak na rosyjską infrastrukturę krytyczną w ostatnich miesiącach przeprowadzony przez ukraińskie wojsko.Rosyjski atak dronówRównież w nocy z piątku na sobotę miało dojść również do zmasowanego rosyjskiego ataku z użyciem dronów bojowych. O skali zniszczeń powiadomił dowódca ukraińskich sił powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk. – Rosyjscy okupanci zaatakowali 32 dronami Shahed-131/136 z okolic Primorsko-Achtarska i Kurska, a także sześcioma pociskami rakietowymi różnych typów: trzema przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi S-300 z regionu Biełgorodu, dwoma pociskami manewrującymi Ch-101/Ch-555 z samolotów lotnictwa strategicznego z regionu Saratowa i jednym pociskiem manewrującym Kalibr z Morza Czarnego – oświadczył Ołeszczuk.Generał podkreślił, że „rosyjscy mordercy nadal terroryzują Ukraińców. Niestety, dziś mamy więcej zabitych i rannych, składamy kondolencje ich rodzinom”. W ogólnym rozrachunku, ukraińska obrona powietrzna miała zestrzelić 28 z 32 dronów.