Sondaże nie wskazują zwycięzcy drugiej tury. Słowacy wybierają w II turze nowego prezydenta ich kraju. Sondaże wskazują, że walka o urząd głowy państwa będzie zacięta i toczyć się będzie do ostatniej godziny głosowania. Kogo wybiorą Słowacy?Do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszli Ivan Korczok i Peter Pellegrini. Pierwszy z nich to były szef dyplomacji, popierany przez opozycję, o pro-unijnym nastawieniu. Drugi kandydat, Peter Pellegrini sprawował urząd prezesa Rady Ministrów w latach 2018-2020, a aktualnie jest przewodniczącym parlamentu i liderem partii sprawującej władzę partii Głos – Socjaldemokracja (HLAS-SD).Sondaże przedwyborczeBadania opinii publicznej w ostatnich tygodniach nie wyłoniły pewnego zwycięzcy wyborów prezydenckich, a ostateczny wynik do końca będzie wisieć na ostrzu noża.Szef słowackiej sondażowni NMS, Mikulasz Hanes stwierdził, że „decydująca dla wyników sobotniego głosowania będzie frekwencja i to jak poszczególne obozy zdołają się zmobilizować”. – Obóz Ivana Korczoka jest lepiej zmotywowany, a jego wyborcy są bardziej chętni do oddania głosu. Dzięki temu Korczok wygrał w pierwszej turze, to też mobilizuje ludzi przeciwko Pellegriniemu – powiedział Hanes. Dodał także, że „wyborcy Korczoka nie mają głównie motywacji partyjnych, a jego poparcie w dużej mierze opiera się na nieco niespodziewanym zwycięstwie w pierwszej turze wyborów”.Inna wizja polityki zagranicznejObaj kandydaci różnią się w wizji polityki zagranicznej i kwestii bezpieczeństwa Słowacji. Różnice dotyczą m.in. oceny konfliktu w Ukrainie. Kandydat opozycji Korczok, krytykował Pellegriniego za wypowiedzi o zawieszeniu broni przez Ukrainę „za wszelka cenę”. Grigorj Meseżikow prezes bratysławskiego pozarządowego Instytutu Spraw Publicznych stwierdził, że „Pellegrini jest częścią rządowego walca, który niszczy liberalną demokrację, a Korczok krytykuje obecny rząd i jest zwolennikiem liberalnej demokracji”. – Pellegrini poparł kontrowersyjną zmianę prawa karnego i plany zmian w mediach publicznych, a nazwisko Korczoka skandowano na antyrządowych protestach w całym kraju. To będzie referendum poparcia dla obecnego słowackiego rządu – podkreślił Meseżikow.