W grze było 250 tysięcy dolarów. Chiny w 2019 roku przekazały swoim agentom w Kanadzie pieniądze, by próbowali wpłynąć na wybory parlamentarne, również rządy Indii i Pakistanu starały się wpływać na wynik wyborów – wynika z dokumentów wywiadu przekazanych w dochodzeniu nt. zagranicznych wpływów. Rząd w Pekinie przekazał 250 tys. dolarów swoim agentom wpływu w Kanadzie, na przełomie 2018 i 2019 r. – wynika z opisanych w piątek przez dziennik „The Globe and Mail” dokumentów przekazanych przez Canadian Security Intelligence Service (CSIS - kanadyjski wywiad) komisji prowadzonej przez sędzię Marie-Josee Hogue, zajmującej się dochodzeniem w sprawie prób wpływania przez obce państwa na kanadyjską politykę, w tym – wybory parlamentarne.Z kolei rządy Indii i Pakistanu próbowały wywierać wpływ na wybory federalne w 2019 i 2021 r. - wynika z dokumentów CSIS, którymi komisja również zajmowała się w czwartek – podał w piątek publiczny nadawca CBC. W opinii CSIS przekazanej komisji cytowanej w mediach, w 2021 r. rząd Indii „zamierzał wywierać wpływ i prawdopodobnie prowadził niejawne operacje”, w tym za pośrednictwem swojego agenta w Kanadzie. Zaś rząd Pakistanu w 2019 r. „próbował niejawnie wpłynąć na kanadyjską politykę federalną w celu promocji interesów Pakistanu w Kanadzie”.Potajemne działaniaKomisja ds. zagranicznych wpływów została powołana przez rząd federalny, by ocenić możliwość i zakres działań prowadzonych przez obce rządy na terenie Kanady w wyborach w 2019 i 2021 r., w tym przez Chiny, Indie i Rosję. Wstępny raport będzie przedstawiany 3 maja, a raport końcowy do końca grudnia br.W dokumentach wywiadu znalazły się m.in. takie stwierdzenia, że przed i podczas wyborów do parlamentu w 2019 r. „grupa stanowiących zagrożenie agentów Chińskiej Republiki Ludowej, znanych i podejrzewanych o taką działalność, w tym przedstawicieli Chin, współpracowała, by potajemnie działać na rzecz interesów w Chin w kanadyjskich instytucjach demokratycznych”, a „niektórzy z tych agentów otrzymali finansowe wsparcie z ChRL” – cytował The Globe and Mail.Wywiad wiedział o przekazaniu przynajmniej w dwóch przelewach do Kanady, łącznie ok. 250 tys. dolarów kanadyjskich, od przedstawicieli rządu Chin. Przekaz zorganizowany tak, by trudno było wykryć źródło, trafił m.in. do ważnego lidera społeczności chińskiej i do pracownika biura jednego z kandydatów. Wywiad ocenił, że część polityków będących chińskim celem nie zdawała sobie z tego sprawy, ale część była gotowa współdziałać. Z kolei przedstawiciel Communications Security Establishment (CSE - wywiadu elektronicznego) mówił o sygnałach o przekazywaniu pieniędzy podczas wyborów w 2021 r.Niejasne działania IndiiPo wyborach w 2021 r. policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie możliwych działań Chin wobec jednego z konserwatywnych parlamentarzystów. Były lider partii konserwatywnej Erin O'Toole uważa, że odwołanie go z funkcji szefa partii mogło być spowodowane działaniami obcych rządów. Premier Kanady Justin Trudeau proszony podczas konferencji prasowej w piątek o komentarz w sprawie potencjalnego zagrożenia dla kanadyjskiego systemu wyborczego ze strony Indii i Pakistanu powiedział, że rząd wie „od lat, że różne kraje są zainteresowane wpływem na kanadyjskie instytucje”, ale zostały „podjęte znaczące środki, by przeciwdziałać zagranicznym wpływom”.Dokumenty wywiadu wskazują, że Pakistan stara się niejawnie promować swoje interesy w Kanadzie. Natomiast Indie działały w wybranych okręgach wyborczych, próbowały wpływać na parlamentarzystów w Izbie Gmin i w parlamentach prowincji. Kwestia niejawnych działań Indii na terenie Kanady jest przedmiotem szczególnego zainteresowania, odkąd we wrześniu ub.r. premier Kanady podczas wystąpienia w parlamencie oskarżył rząd Indii o zlecenie zabójstwa sikhijskiego lidera w Kanadzie Hardeepa Singha Nijjara. W listopadzie ub.r. w USA postawiono w tej sprawie zarzuty Nikhilowi Gupcie, indyjskiemu zabójcy na zlecenie aresztowanemu wcześniej w Czechach.W 2022 r. podczas spotkania CSIS z kanadyjską komisją wyborczą mówiono o tym, że dwa kraje, które przede wszystkim zaangażowały się w wybory w 2021 r. to Chiny i Indie – cytowały media notatkę po tym spotkaniu.Czytaj także: Kraje podpisują traktaty z Ukrainą, a Polska nie. „Czyn wyprzedza słowo pisane”