Prawicowi radykałowie i Obywatele Rzeszy z legalną bronią. Blisko półtora tysiąca osób, uznanych za potencjalne zagrożenie dla Niemiec, ma pozwolenie na broń. Tak wynika z informacji przekazanych przez ministerstwo spraw wewnętrznych, które jednocześnie podało, że rzadko dochodzi do cofnięcia pozwolenia. Ponad tysiąc prawicowych ekstremistów i 400 tak zwanych Obywateli Rzeszy ma pozwolenia na przynajmniej jedną sztukę broni. Obywatele Rzeszy to ludzie, którzy nie uznają obecnego aparatu państwa niemieckiego, co oznacza nie tylko niechęć do płacenia podatków, ale też zbrojny opór przy wizytach policji. Mimo działania zazwyczaj w rozproszeniu, część z nich potrafiła się zjednoczyć, żeby półtora roku temu przygotować się do zbrojnego przejęcia władzy w Niemczech. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych, prawie wszyscy dysponowali bronią. Trawa ich proces przed sądem. Obserwowani przez kontrwywiad prawicowi radykałowie mają też na kontach zbrojne akcje. Informacja o pozwoleniach na broń pochodzi z końca 2022 roku. Nie ma jeszcze nowszego bilansu, ale z informacji ministerstwa wynika, że rocznie odbieranych jest poniżej 200 pozwoleń. O dane pytała Lewica, która chciała zaostrzenia ustawy o broni, ale rządząca koalicja temu się sprzeciwia.