Minister sprawiedliwości komentuje. Ta sprawa musi być w kręgu zainteresowania prokuratury. Nie może być tak, że jakikolwiek obywatel, a zwłaszcza polityk tej rangi, jest przedmiotem tego typu działań ze strony innych osób i taka sprawa na pewno będzie przedmiotem naszego zainteresowania – powiedział prokurator generalny Adam Bodnar, komentując informacje przedstawione przez Borysa Budkę, który ujawnił, że Orlen miał zlecić inwigilację Bartłomieja Sienkiewicza. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk wskazał, że „jeżeli z tego zawiadomienia wynika uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa to ja zapewniam, że będzie wszczęte postępowanie”. – Teraz w prokuraturze nie ma spraw lepszych czy gorszych. Każda jest taka sama i bez względu na to kogo dotyczy będzie wszczęta określona procedura, znana każdemu prokuratorowi, i nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla żadnego czy to polityka czy samorządowca czy zwykłego obywatela – podkreślił. Sprawa Pegasusa Odnosząc się do kwestii list osób podsłuchiwanych przy użyciu Pegasusa, Adam Bodnar przekazał, że „listy dzisiaj wyjdą” – Osoby, które są na tej liście będą zawiadomione, że mają status świadka w postępowaniu, które będzie prowadzone przez Mazowiecki Wydział Przestępczości Zorganizowanej, w ramach którego prowadzone są prace zespołu śledczego ds. Pegasusa. Natomiast to już od tych osób zależy to czy podejmą dalsze działania w tym kontekście i czy też będą ujawniały publicznie, że taki list otrzymały – wyjaśnił. – W pierwszym zestawie chcemy to wysłać to do 30 osób, choć skala jest znacznie większa – wskazał polityk. Dopytywany o jaką liczbę chodzi odparł, że poda te dane w przyszłym tygodniu. Wyjaśnił również, że sprawa dotyczy osób, reprezentujących różne środowiska zawodowe.