Niewykluczone kolejne rekompensaty. Boeing wypłacił linii Alaska Airlines około 160 milionów dolarów w ramach odszkodowania. To pokłosie incydentu z oderwanym modułem drzwi ewakuacyjnych linii Alaska Airlines, który miał miejsce w styczniu 2024 roku. Drzwi oderwały się około 35 minut po starcie samolotu Alaska Airlines, lecącego z międzynarodowego lotniska w Portland w stanie Oregon do Ontario w Kalifornii. Według amerykańskich mediów na pokładzie znajdowało się 171 pasażerów i sześciu członków załogi.Samolot był na wysokości prawie 5000 metrów, kiedy stracił fragment kadłuba przeznaczony do ewentualnego zamontowania dodatkowych drzwi. Doszło do nagłego obniżenia ciśnienia. Pasażerom nakazano założenie masek tlenowych. Samolot zawrócił awaryjnie na lotnisko.Pieniądze były „początkowym odszkodowaniem” od Boeinga „w celu naprawienia szkód finansowych poniesionych w wyniku lotu 1282 oraz zawieszenia lotów Boeinga 737-9 MAX”. Linia lotnicza poinformowała, że tylko w pierwszym kwartale straciła aż 160 milionów dolarów. Oczekuje również, że w przyszłości Boeing zobowiąże się do kolejnych rekompensat.Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) nakazała po tym incydencie inspekcję ponad 170 uziemionych samolotów Boeing 737 MAX 9. Następnie podjęła decyzję o wyłączeniu z eksploatacji 171 maszyn tego typu i przeprowadzeniu dokładnych badań ich stanu technicznego.Dyrektor generalny Boeinga Dave Calhoun już zapowiedział, że odejdzie z firmy do końca roku w ramach szerszych przetasowań w kierownictwie lotniczego giganta.