Szef MON-u domaga się śledztwa międzynarodowego ws. izraelskiego ataku na konwój humanitarny. - Polska żąda międzynarodowego śledztwa w sprawie izraelskiego atak na konwój humanitarny, w którym zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak. Żądamy udziału Polski w dochodzeniu prawdy o tym zdarzeniu - oświadczył szef MON-u, Władysław Kosiniak-Kamysz. Kosiniak-Kamysz odniósł się także do kontrowersyjnego wywiadu udzielonego dla Kanału Zero przez izraelskiego ambasadora w Polsce, Jakowa Liwne. Izraelski dyplomata stwierdził m.in., że izraelski atak na konwój humanitarny, którym podróżowali wolontariusze organizacji World Central Kitchen, to „tragiczny w skutkach wypadek i pomyłka, która mogła się zdarzyć w warunkach wojennych". W bezpośrednim ataku zginęło siedmioro wolontariuszy - w tym jeden Polak. - Ten buńczuczny wywiad najlepiej dowodzi, że u pana ambasadora nie ma żadnej refleksji nad tym, co powiedział, nad tym, co się stało. Powinien pochylić głowę i przeprosić - stwierdził Szef polskiego MON-u.Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że Polska domaga się „międzynarodowego śledztwa w tej sprawie". - Żądamy udziału Polski w dochodzeniu prawdy o tym zdarzeniu, w wyniku którego doszło do śmierci naszego rodaka. Oczekujemy i żądamy zadośćuczynienia dla jego rodziny. Przeproszenie, zadośćuczynienie i wyjaśnienie sprawy jest miarą przyzwoitości. Jeżeli ktoś ginie, to trzeba okazać szacunek do majestatu jego śmierci, jeżeli tego nie będzie, to jest dyskwalifikujące - podkreślił polityk.Zarzuty o proniemieckość Szef MON-u odniósł się także do wypowiedzi prezesa PiS-u, Jarosława Kaczyńskiego, który zarzuca obecnemu rządowi, że jest „totalnie proniemiecki". Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że „z Niemcami jesteśmy w jednym sojuszu w UE i NATO", i zaznaczył, że tego rodzaju wypowiedzi to „sianie zamętu, chaosu i powtarzanie kłamstwa". Według prezesa PSL-u jest to wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ „zagrożenie (dla Polski) idzie z imperium zła ze Wschodu. - Wróg jest gdzie indziej, nie szukajmy wroga w krajach, które są po naszej stronie. Tylko się przygotowujmy i róbmy wszystko, aby się obronić przed tymi, którzy nam naprawdę zagrażają. To nie znaczy, że nie mamy jasno stawiać własnych interesów. Nie możemy być rozbitym narodem na czasy niebezpieczne. Bez wspólnoty narodowej nie ma obrony Polski, a nie ma wspólnoty narodowej bez wspólnoty samorządowej. Wszystko, co dobre, zaczyna się w małej ojczyźnie - ocenił.