Śledztwo w niemieckiej policji: 400 funkcjonariuszy oskarżonych o ekstremizm. W Niemczech toczy się postępowanie śledcze wobec co najmniej 400 funkcjonariuszy policji w związku z podejrzeniem o poglądy prawicowo-ekstremistyczne, lub wspieranie „ideologii spiskowej” - podaje PAP, za niemieckim tygodnikiem „Stern”. Skalę problemu unaoczniła ankieta tygodnika „Stern” i kanału telewizyjnego „RTL” przeprowadzona wśród szesnastu ministerstw spraw wewnętrznych niemieckich krajów związkowych. Brakuje jednak danych z czterech krajów związkowych, Berlina Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Bremy i Turyngii, które nie podały żadnych aktualnych danych na ten temat. Jak podaje portal „Deutsche Welle", Berlin zgłosił 96 spraw dyscyplinarnych przeciwko funkcjonariuszom policji w toku, ale nie jest w stanie przedstawić analizy według obszarów takich jak „prawicowe” lub „lewicowe”. Do sprawy odniósł się m.in. minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul, Policjanci, którzy nie stoją na gruncie konstytucji, ale wyznają ekstremistyczne poglądy, stanowią wielkie zagrożenie dla demokracji i praworządności, nie chce takich ludzi w policji - mówił tygodnikowi „Stern”.Dla „Sterna" wypowiedział się także pełnomocnik Bundestagu ds. policji, Uleg Groetsch, który zaznaczył, że „Żyjemy w czasach, w których prawicowi ekstremiści celowo próbują zdestabilizować szeregi policji”. W podobnym tonie wypowiedział się przewodniczący Niemieckiego Związku Zawodowego Policji (GdP) Jochen Kopelke, który stwierdził, że „dochodzenia (ws. podejrzanych policjantów) wyraźnie pokazują, że w szeregach policji istnieje wysoki poziom wrażliwości na ekstremistyczne postawy i działania jej funkcjonariuszy”. - Dla funkcjonariuszy, którym udowodniono prawicowe poglądy ekstremistyczne lub rozpowszechnianie teorii spiskowych, nie ma miejsca w policji. Dlatego prawo dyscyplinarne musi być konsekwentnie stosowane. Ważne jest jednak również, aby w przypadku fałszywych podejrzeń w pełni zrehabilitować osoby niesłusznie o to oskarżone - oświadczył Niemieckiej Agencji Prasowej.Eksperci zwracają uwagę, że dochodzenia badające ekstremizm wśród pracowników federalnych i landowych organów bezpieczeństwa trwają od lat. Przewodniczący „GdP" wskazał jednak, że skala problemu nie jest duża, ponieważ w niemieckiej policji służy 330 tys. osób, a tylko 400 funkcjonariuszy objętych jest śledztwem.