Udało mu się zatrzymać ciężarówkę. 30-letni mężczyzna zdołał otworzyć drzwi i zatrzymać ciężarówkę, której kierowca zasłabł na drodze krajowej nr 94 w Sosnowcu. Kierujący ciężarówką zmarł mimo prowadzonej reanimacji. Dzięki reakcji 30-latka udało się jednak uniknąć jeszcze większej tragedii na tej ruchliwej trasie – podkreślają policjanci. O niebezpiecznej sytuacji, do której doszło wieczorem na jezdni w kierunku Dąbrowy Górniczej mundurowi dowiedzieli się od jednego z kierujących. Policjanci przyjechali na miejsce i zabezpieczyli prawy pas jezdni, na którym częściowo stała ciężarówka.Groza na drodze. Świadek zapobiegł jeszcze większej tragediiZgłaszający, 30-letni obywatel Ukrainy, opowiedział policjantom, że podczas jazdy zauważył jadącą „wężykiem” ciężarówkę, która chwilę później zaczęła zjeżdżać na pobocze. „Gdy 30-latek zrównał się z ciężarówką, zobaczył na miejscu kierowcy nieprzytomnego mężczyznę. Widząc to, postanowił natychmiast zareagować, gdyż zdał sobie sprawę, że pojazd w każdym momencie mógł uderzyć w inne, przejeżdżające obok samochody. Zatrzymał prowadzony przez siebie pojazd, po czym podbiegł do ciężarówki poruszającej się dość wolno, otworzył drzwi i zaciągnął hamulec ręczny” – relacjonowała policja.30-latek wezwał pogotowie i policjantów, którzy jeszcze przed przyjazdem karetki przystąpili do udzielania nieprzytomnemu 59-latkowi pomocy. Kierowca pojazdu ciężarowego, mimo podjętej reanimacji, zmarł. „Dzięki szybkiej reakcji świadka tego zdarzenia udało się uniknąć jeszcze większej eskalacji tragedii na tak ruchliwej drodze. Pamiętajmy, że w tego typu sytuacjach każda sekunda może mieć znaczenie” – podkreślili policjanci, którzy podziękowali obywatelowi Ukrainy za jego postawę.Przeczytaj także: Rajd po drodze szybkiego ruchu... na wózku inwalidzkim