Treść maila opublikował serwis Poufna Rozmowa. To wiadomość pełna osobistych wyznań. Serwis Poufna Rozmowa opublikował maila, którego do wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego miała wysłać Barbara Nowak w marcu 2017 roku. „Napiszę, co naprawdę czuję” – stwierdza ówczesna małopolska kurator oświaty. „Kocham Cię i to jest jedyne, co chciałabym, aby głośno i wszędzie było słychać. Uwielbiam Cię, to oczywiste. Mam świadomość upływającego bezlitośnie czasu i dlatego chcę, żebyś był świadomy tego, co w moim mniemaniu jest najważniejsze” – ma pisać Barbara Nowak, podkreślając że łatwiej jej o takie wyznania, gdyż wcześniej wypiła kilka kieliszków domowej cytrynówki.Z treści rzekomego maila dowiadujemy się, że Ryszard Terlecki mógł nie odwzajemnił uczuć. Co Barbara Nowaka miała napisać do Ryszarda Terleckiego?„Pamiętam ostatnie nasze spotkanie, kiedy opowiadałam kim jesteś dla mnie, a Ty milczałeś, potem tylko było gorzej. Ja walczyłam głupio, po babsku, a Ty chłodno mnie obserwowałeś. Przyjąłeś taktykę niekomentowania, przeciągania. Często ostatnio zastanawiam się nad tym, że jesteś mimo wszystko bardzo uczciwy wobec mnie, bo przecież mógłbyś wykorzystać oddaną Tobie bez reszty Baśkę, jako broń, bo wiesz, że ja dla Ciebie wszystko zrobiłabym, a nie wykorzystałeś tego. Wystarczyło dać mi niewielki pozór, lekkie kłamstewko, a ja byłabym szczęśliwa i wszystko zrobiłabym, co tylko byś zechciał. Głupie? Prawdziwe? Typowo babskie” – relacjonuje Nowak cytowana przez serwis Poufna Rozmowa. Później autorka maila wyznaje, że stanowisko małopolskiej kurator oświatowy otrzymała dzięki wstawiennictwu Terleckiego. „Dało mi to duże możliwości i spory obszar działania” – miała stwierdzić. „Dla partii i Ciebie Rysiu, mogę wszelkie swoje umiejętności oddać” – zadeklarowała. A potem dodała: „Poszedłeś dziś po papierosy, a ja zadałam sobie pytanie, dlaczego nie cieszę się chwilą, przecież to tylko się liczy dziś, a nie wiem ile czasu nam zostało. Patrzyłam na najpiękniejszą sylwetkę, jaką znam, na koci chód, cudowne srebrne włosy i czułam drżenie serca zupełnie takie same, jak wtedy gdy w 2006 roku zobaczyłam Cię w mojej szkole”.A to nie koniec miłosnych wyznań: „Rysiu, odkąd poszłam do spowiedzi i odkąd szczęśliwie przystępuję do komunii świętej, stale czynię to w Twojej intencji. Przyjmuję za pewnik moją ułomność i wpisanie w moje losy klęski, ale jestem zdecydowana do końca swoich dni pracować na konto Twoje i partii”.„Rysiu... do końca swoich dni pracować na konto Twoje i partii”Później Nowak ma się przechwalać swoimi możliwościami jako kurator. Jak dowiadujemy się z maila jej działania „mają spowodować zastopowanie strajków ZNP i pełny sukces reformy (edukacji – przyp. red). (…) Każdy mój sukces ogłoszę Twoim sukcesem. Najchętniej byłabym Twoim cieniem. Najchętniej zaproponowałabym Ci ułudę dla mnie. Ty dalej udajesz, że mnie lubisz, a ja będąc najszczęśliwszą osobą na świecie zrobię dla Ciebie wszystko” – kontynuuje w treści wiadomości z 2017 roku. Autorka maila podkreśla także, że „nie warto przejmować wariatką, która żyje tylko dzięki psychotropom i pewnej chińskiej lekarce”.Na koniec decyduje się na kolejne romantyczne wyznanie: „Bardzo dziękuję Ci za spotkanie i ślad Twojej ręki na mojej dłoni”.Radio Zet próbowało skontaktować się z Nowak i Terleckim. Oboje nie potwierdzili autentyczności maila. Serwis Poufna Rozmowa od kilku lat publikuje korespondencję ważnych polityków PiS – w tym m.in. byłego szefa KPRM Michała Dworczyka.