Ostra reakcja ginekologa. To nie jest tylko problem zdrowotny – mówiła w programie „Kontrapunkt” prawniczka i psycholożka Magdalena Korzekwa Kaliszuk, która prosiła prezydenta RP o zawetowanie ustawy o tabletce „dzień po”. Jak stwierdziła, „produkt ten może uderzać w życie poczętego człowieka”. Na jej słowa ostro zareagował lekarz ginekolog dr Maciej Socha. Prawniczka i psycholożka oraz prezeska Fundacji Grupa Proelio wyraziła radość z powodu decyzji prezydenta. Podkreśliła, że będąc w Pałacu Prezydenckim reprezentowała zaniepokojonych rodziców, którzy taką prośbę do prezydenta skierowali. Na jej słowa ostro zareagował ginekolog i onkolog dr Maciej Socha. Jak podkreślił, tabletka „służy zapobieganiu ciąży”. – Zapobieganie ciąży nie jest ani działaniem wczesnoporonnym, ani nie jest działaniem, które szkodzi zdrowiu – podkreślił lekarz. Jak dodał, „dlatego w 25 pięciu krajach w Europie tabletka jest dostępna bez recepty”. – W naszym kręgu kulturowym dyskusja naukowa powinna opierać się na faktach. A fakty są takie, że octan uliprystalu jest substancją, która nie wpływa na proces implantacji – podkreślił dr Socha. – Pani prezeska nie ma podstaw, żeby się w ten sposób wypowiadać – zaznaczył. – W większości przypadków ta młodzież, która ma prawo współżyć, w momencie kiedy okaże się, że seks był niezabezpieczony i może zakończyć się ciążą, nie powie o tym swoim rodzicom. Wobec tego – zamiast sięgnąć później po aborcję – wolałbym żeby młode Polki sięgały po antykoncepcję – podkreślił. – Ten preparat nie jest groźnym preparatem – zaznaczył lekarz. Jak podkreślił, „kobiety powyżej 15. roku życia mogą stosować ten lek i jego bezpieczeństwo było potwierdzone”. – Jeśli ktoś wierzy w to, że zapłodniona komórka jajowa jest już człowiekiem to dla mnie jako lekarza jest to nieakceptowalne. Przypomnę jednak, że w tej sytuacji dyskutujemy o działaniu antykoncepcyjnym – dodał.