Nord Stream przyniósł Rosji korzyści nie tylko ekonomiczne. Czy rury na Morzu Bałtyckim miały służyć nie tylko do transportu gazu? Przez lata Rosja szpiegowała Europę pod pozorem zbierania informacji na potrzeby budowy Nord Stream, pisze portal dziennika „Welt”. Przed ułożeniem gazociągu Nord Stream o długości ponad 1300 kilometrów przez Morze Bałtyckie kraje sąsiadujące, takie jak Szwecja, Finlandia, Dania i Niemcy, zażądały oceny oddziaływania na środowisko. „Dało to Gazpromowi i rosyjskiemu wojsku możliwość zebrania tysięcy stron raportów, z których część zawierała niezwykle wrażliwe dane” – czytamy artykule. Materiał pokazuje nie tylko łowiska, „ale także wszystkie kable i rurociągi na Morzu Bałtyckim (...). Obejmuje również poligony wojskowe u wybrzeży szwedzkiej wyspy Gotlandia lub duńskiej wyspy Bornholm - i oczywiście obszary ćwiczeń okrętów podwodnych”. „Morze Bałtyckie jest infrastrukturalnym centrum nerwowym Europy. Kable telekomunikacyjne łączące Europę Środkową i Północną znajdują się tutaj na stosunkowo niewielkiej głębokości od 80 do 100 metrów” – zauważa portal. Znajdują się tam także „kable wojskowe zapewniające bezpieczną i nieprzerwaną komunikację w ramach NATO”. „Dokładnie w tym miejscu przechodzą gazociągi Nord Stream 1 i 2. Wyczyn inżynieryjny, dla którego podwykonawcy dokładnie zbadali dno morskie. Pozwoliło im to nie tylko wskazać, gdzie dokładnie można znaleźć wraki statków, ale także zdobyć wiedzę na temat NATO – zauważa portal. Czujniki podwójnego przeznaczenia Eksperci wypowiadający się w artykule zwracają uwagę na jeszcze jedno zagrożenie. „Czujniki używane do konserwacji rurociągów mogą być równie dobrze wykorzystywane do celów rozpoznania wojskowego” – mówi ekspert ds. bezpieczeństwa morskiego Sidharth Kaushal z brytyjskiego think tanku RUSI. Czujniki są instalowane w każdym rurociągu, aby zgłaszać wszelkie wycieki i zmęczenie materiału. Czujniki ciśnienia mogą również wskazywać ruchy - na przykład z pobliskich łodzi podwodnych. „Do rurociągu można również przymocować czujniki, które rzekomo służą do badania incydentów związanych z uszkodzeniami, ale w rzeczywistości służą celom wojskowym” – podkreślił Kaushal. Ukraiński think tank Strategy XXI napisał, że w 2021 r. rosyjski okręt specjalny Bakhtemir był aktywny w pobliżu Nord Stream 2 przez tygodnie, z nurkami i zdalnie sterowanym pojazdem podwodnym. I to tuż obok miejsca, w którym rurociąg przecina światłowód Baltica. Według Ukraińców rosyjskie jednostki Specnazu badały, w jaki sposób mogą dyskretnie podłączyć się do kabla telekomunikacyjnego.