Chodzi o śmierć ojca Ziobry. W domu Zbigniewa Ziobry ujawniliśmy oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego; będziemy analizowali, jak się tam znalazł i czy się tam powinien znaleźć – poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Dodał, że chodzi o sprawę śmierci ojca Ziobry. W środę podczas konferencji Prokuratury Krajowej prok. Nowak przekazał, że zarzuty usłyszało w sumie siedem osób. – Dwóm osobom postawiliśmy zarzut wcześniej, o czym nie informowaliśmy i ja w tym zakresie nic nie powiem. Jest to rzeczywiście ważne dla interesu tego śledztwa. Pięciu osobom postawiliśmy zarzuty dzisiaj i wczoraj – wyjaśnił Nowak. Zapytany o kwestię przeszukań poinformował, że w środę odbyło się m.in. przeszukanie w domu żony byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz przeszukanie w pokoju w hotelu sejmowym posła Suwerennej Polski, byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. – Ogólnie przeszukania były realizowane u 25 osób – podał Nowak. Wzywa się do wydania rzeczy lub wchodzi siłowo Dodał, że jest to element poszukiwania dowodów w sprawie i dlatego te czynności są realizowane. – Jeżeli w danym miejscu jest dana osoba, to się ją wzywa do wydania tych rzeczy dobrowolnie. Nigdy się nikogo nie informuje o przeszukaniu wcześniej, bo to by oznaczało, że ta czynność raczej będzie bezprzedmiotowa. Jeżeli nie ma nikogo, to się wchodzi siłowo – wyjaśnił rzecznik PK. Podkreślił, że jeżeli chodzi o Zbigniewa Ziobrę to zostało ustalone w sposób kategoryczny, że przebywa za granicą. – Kontakt z nim celem informacji, że jest przeszukanie, żeby się stawił było oczywiście bezcelowy. Taka była ocena prokuratorów – powiedział Nowak. Sprawa śmierci ojca ZiobryZaznaczył, że od godzin porannych w czynności przeszukania w domu Ziobry uczestniczył jego pełnomocnik. – O tym, co naprawdę w tych dokumentach znajdziemy, to wymaga analizy i czasu. Mogę powiedzieć m.in, że w domu Zbigniewa Ziobry ujawniliśmy oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego. Będziemy analizowali, jak się tam znalazł i czy się powinien (tam) znaleźć – poinformował Nowak. Wyjaśnił, że chodzi o sprawę śmierci ojca Zbigniewa Ziobry. Sprawa śmierci ojca ZiobryOjciec Zbigniewa Ziobry był leczony w Szpitalu Uniwersyteckim UJ w Krakowie. Zmarł 2 lipca 2006 r. Miesiąc później rodzina złożyła doniesienie do prokuratury w sprawie możliwych nieprawidłowości w sposobie leczenia. Dwukrotnie prokuratura umarzała śledztwo. W 2011 roku rodzina Ziobrów złożyła w sądzie subsydiarny akt oskarżenia (czyli wnoszony przez pokrzywdzonego stającego obok prokuratora jako oskarżyciel subsydiarny). Później proces toczył się w trybie z oskarżenia publicznego, a oskarżyciele subsydiarni stali się oskarżycielami posiłkowymi. 10 lutego tego roku krakowski Sąd Rejonowy uniewinnił lekarzy uznając, że nie było związku z ich działaniami a śmiercią pacjenta. W marcu Gazeta Wyborcza pisała, że prokuratura za czasów PiS „inwigilowała krewnych i znajomych sędzi, która uniewinniła lekarzy ojca Zbigniewa Ziobry”. Z ustaleń dziennikarzy wynikało, że krakowska sędzia Agnieszka Pilarczyk, jej krewni i znajomi dostawali listy z Prokuratury Regionalnej w Katowicach, w których informowano ich, że byli w kręgu zainteresowań służb. Listy zawierały postanowienia katowickiej prokuratury, że we wszczętej przez śledczych z Katowic sprawie wobec sędzi, domagali się oni od operatorów telefonicznych danych, które dotyczyły jej bliskich.