Prognozy zostały obniżone przez pięć wiodących instytutów ekonomicznych. Niemcy zmagają się z trudnościami gospodarczymi. Jest gorzej niż się spodziewano – informuje portal DW. Jak podkreślono, „wiodące instytuty badawcze znacznie obniżyły swoje oczekiwania dotyczące niemieckiej gospodarki. Spodziewany wzrost wyniesie w tym roku zaledwie 0,1 proc.”. Prognozy zostały obniżone przez pięć wiodących instytutów ekonomicznych. Ubiegłoroczne założenia przewidywały o wiele bardziej optymistyczny scenariusz i w jesiennych prognozach liczono, że niemiecki PKB wzrośnie o 1,3 proc. Produkcja gospodarcza znalazła się na podobnym poziomie jak przed pandemią, nie wzrasta produktywność, utrzymuje się niepewność co do polityki gospodarczej, co ma wpływ na inwestycje firm (które mają pozostać na poziomie z 2017 roku). Najważniejszą siłą napędową gospodarki RFN ma być – zdaniem ekspertów – konsumpcja prywatna. Autorzy artykułu upatrują pozytywów we wzroście realnego wynagrodzenia pracowników w tym i przyszłym roku. Kolejną dobrą wiadomością jest przewidywany dalszy spadek inflacji. W tym roku ma to być 2,3 proc. a w przyszłym 1,8 proc. Bezrobocie w Niemczech wzrośnie nieznacznie, by wkrótce zacząć spadać. W 2024 roku stopa bezrobocia ma utrzymywać się na poziomie 5,8 proc., a w 2025 5,5 proc. Naukowcy przewidują ożywienie za rok. Ale wówczas w wyniku opóźnionego ożywienia produkcja gospodarcza może być nawet o ponad 30 mld euro niższa.