Polska pokonała Walię. Reprezentacja Polski po serii rzutów karnych awansowała na Euro 2024. Selekcjoner Michał Probierz nie krył radości z wyniku spotkania w Cardiff. – Cieszę się, że środowisko piłkarskie uwierzy w tę drużynę. Żaden z piłkarzy się nie wystraszył – przyznał trener biało–czerwonych. W regulaminowym czasie i dogrywce bramki nie padły i o zwycięstwie zdecydowała seria rzutów karnych. Jedenastki lepiej wykonywali Biało-Czerwoni, którzy wygrali 5:4. – Zdaję sobie sprawą jakich zawodników prowadzimy. Mamy naprawdę dobrych piłkarzy. Rzadko się zdarza, żeby mieć taką przyjemność prowadzić takich piłkarzy i nie trzeba na nich krzyczeć. Raz się im coś powie i to realizują – mówił Probierz w rozmowie z Mateuszem Borkiem. – Mam nadzieję, że pojadę na mistrzostwa Europy, bo to różnie bywa – zażartował szkoleniowiec. – Dziękuję prezesowi Kuleszy, bo zaufał mi w trudnym momencie – dodał poważniej. – Nie wychodziły nam stałe fragmenty gry, ale byliśmy bardzo bliscy zdobycia bramki. Pokazaliśmy się jako zespół walczący i tworzymy drużynę – ocenił Probierz.