Drastyczny spadek produkcji chmielu. Globalne ocieplenie uderzyło tam, gdzie mało kto się spodziewał. Podnosząca się temperatura sprawia, że radykalnie kurczą się zbiory chmielu, bez którego trudno wyobrazić sobie produkcję piwa. Naukowcy z brytyjskiego Kent już rozpoczęli misję, mającą na celu uratowanie przyszłości złocistego napoju. Naukowcy z uniwersytetu w Kent izolują geny chmielu w nadziei na wyprodukowanie odmian bardziej odpornych na zmianę klimatu. Jeżeli ich misja zakończy się sukcesem, możliwe będzie tworzenie także innych rodzajów chmielu. Globalne ocieplenie uderza w plantacje chmielu– Jeśli to się nie uda, to brytyjskie piwowarstwo umrze – powiedziała w rozmowie z BBC Danielle Whelan z niewielkiego browaru Shepherd Neame. Dodała, że w czarnym scenariuszu Wielka Brytania będzie musiała importować chmiel z innych krajów. Naukowcy odkryli również, że zawartość alfa-gorzkich kwasów chmielowych, które wpływają na smak piwa, spadła z powodu wyższych i bardziej ekstremalnych temperatur. Według badań do 2050 roku goryczkowatość chmielu spadnie aż o 30 proc.. A to nie koniec zmartwień, bo zbiory chmielu systematycznie spadają w całej Europie od nieco ponad dekady. Na niektórych plantacjach produkcja spadła o 20 proc.