Mężczyzna uciekał przed policją i jechał pod prąd autostradą A2 w Pruszkowie. Mężczyzna, który uciekał przed policją i jechał pod prąd autostradą A2 w Pruszkowie, usłyszał zarzuty. W wyniku akcji policjantów postrzelona w udo została 15-latka, która trafiła do szpitala. Do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie został doprowadzony 24 letni mężczyzna – Kamil. D., który został zatrzymany w wyniku policyjnego pościgu.– Mężczyzna ten usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy policji poprzez podjęcie próby potrącenia ich pojazdem, którym uciekał, z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej oraz prowadzeniem pojazdu mimo orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także sprowadzeniem bezpośredniego zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym oraz sprowadzenia zagrożenia życia lub zdrowia dla pasażerów tego pojazdu – wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna.Wniosek o aresztKamil D. w chwili zatrzymania był trzeźwy. – Z uzyskanej opinii biegłego z zakresu badań toksykologicznych wynika, że nie pozostawał on pod wpływem środka odurzającego – powiedział rzecznik.Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Wniosek ten zostanie rozpoznany przez Sąd Rejonowy w Pruszkowie.Ucieczka i policyjne strzałyW poniedziałek krótko po północy policjanci z Pruszkowa chcieli zatrzymać do kontroli osobowego peugeota. Kierowca nie zatrzymał się i uderzył autem w radiowóz. Potem zaczął uciekać. Gdy wreszcie się zatrzymał, do auta podbiegli policjanci. Wtedy kierowca gwałtownie ruszył. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze w opony auta. Kierowca kontynuował ucieczkę i jechał pod prąd autostradą. Jego ucieczka zakończyła się dachowaniem.W samochodzie oprócz 24-letniego kierowcy była też 17-latka, której nic się nie stało i trafiła do rodziców oraz 15-latka, która została postrzelona w udo. Została przewieziona do szpitala. Jej życiu nic nie zagraża.