Jest śledztwo. Argentyńska policja prowadzi dochodzenie w sprawie gróźb kierowanych pod adresem rodziny Angela Di Marii, które mieli kierować handlarze narkotyków. Piłkarz mistrza Portugalii Benfiki niedawno ogłosił, że chciałby zakończyć karierę w swoim klubie z dzieciństwa, Rosario Central. Jak podały krajowe media, incydent miał miejsce w okolicach rodzinnego domu napastnika reprezentacji Argentyny, w silnie strzeżonej przez policję dzielnicy na obrzeżach Rosario. Ludzie powiązani z półświatkiem przestępczym wyrzucili z samochodu czarny pakunek, w którym zamieścili wiadomość.Argentyna: Groźby pod adresem rodziny Angela Di Marii„Powiedzcie swojemu synowi Angelowi, żeby nigdy nie wracał do Rosario, bo w przeciwnym razie zabijemy członka jego rodziny. Nawet (Maximiliano) Pullaro (lokalny gubernator – przyp. red.) go nie uratuje. Nie zostawiamy kawałków papieru. Zostawiamy kule i martwych ludzi – głosi groźba.36-letni Di Maria wystąpi, we środę nad ranem czasu polskiego, w towarzyskim meczu z Kostaryką w Los Angeles. Lionel Scaloni trener Albicelestes w wypowiedzi dla mediów podkreślił, że „Di Maria wie, że ma nasze pełne wsparcie we wszystkim, czego potrzebuje. Ważne jest to, że gra, to go trochę zrelaksuje”.To nie pierwszy raz, gdy argentyńskie podziemie atakuje piłkarzy. W zeszłym roku przyszła kolej na Lionela Messiego, obecnie piłkarza Interu Miami, kiedy jeden z supermarketów, należący do rodziny jego żony, Antoneli Roccuzzo, został zaatakowany strzałami z broni palnej.Esteban Santantino, który pracuje na rzecz ochrony samorządu lokalnego, powiedział że „tego rodzaju groźby powodują wiele zamieszania społecznego i taki jest ich cel – przestraszyć ludność i uderzyć w osoby publiczne”.W zeszłym tygodniu rząd Argentyny oznajmił, że prześle do kongresu projekt ustawy zaostrzający środki w zwalczaniu handlu narkotykami i przestępczości w Rosario.Przeczytaj także: Legenda reprezentacji Polski grozi, że zrzeknie się obywatelstwa. „Potnę je”