Zatrzymani do dyspozycji prokuratury. Funkcjonariusze ABW we wtorek w całym kraju realizują zatrzymania osób i przeszukują kilkadziesiąt miejsc m.in. siedziby podmiotów gospodarczych. Zatrzymani zostaną przekazani do dyspozycji prokuratury – poinformował rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński. Do sprawy na platformie X odniósł się szef MSWiA Marcin Kierwiński. Jego zdaniem wtorkowa akcja prokuratury i służb, to jasny sygnał, że polskie państwo działa. Nie ma już „kasty bezkarnych" – zaznaczył. „Dzisiejsza akcja prokuratury i służb to jasny sygnał, że polskie państwo działa. I nie ma już „kasty bezkarnych". Kto popełnił przestępstwo, ten będzie za nie odpowiadał. To prosta zasada" – napisał na portalu X szef MSWiA Marcin Kierwiński. „26 marca 2024 r. na terenie całego kraju funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizują czynności zatrzymania osób oraz przeszukania kilkudziesięciu miejsc zamieszkania osób fizycznych i siedzib podmiotów gospodarczych. Przedmiotowe czynności zlecone zostały w ramach wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez śledczych z Prokuratury Krajowej w Warszawie dotyczącego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych – tj. czynów z art. 231 § 1 i 2 k.k." – poinformował rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.Poinformował, że osoby zatrzymane zostaną przekazane do dyspozycji prokuratury, która będzie podejmować decyzje co do zastosowania ewentualnych środków zapobiegawczych.Także Prokuratura Krajowa podała wcześniej we wtorek, że w różnych miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, trwają przeszukania. Wcześniej europoseł Patryk Jaki napisał na platformie X, że przeszukiwany jest dom byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „W tej samej sprawie rano Bodnarowcy weszli do domów posłów Wosia, Romanowskiego i Mateckiego" – napisał Jaki. Pod koniec stycznia prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej do zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, powołanego do zapewnienia natychmiastowej i bezpłatnej pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Kierownikiem zespołu została prok. Marzena Kowalska.Jak przekazywało ministerstwo sprawiedliwości, zespół ma przeanalizować zawiadomienia dotyczące Funduszu, które zostały skierowane do poszczególnych prokuratur w kraju. „Chodzi o wszelkie zawiadomienia – zarówno od osób fizycznych, jak i od instytucji państwowych" – zaznaczyło MS. Ważnym elementem działań Zespołu – podkreślano – będzie kwestia zakupu systemu Pegasus z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu 2021 r. przedstawiła wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie NIK, środki z Funduszu wydatkowane były w sposób niegospodarny i niecelowy, co miało sprzyjać powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości miały dotyczyć ponad 280 mln zł. Zarzuty NIK odpierał wtedy ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jego zdaniem, raport NIK był "„szokującym dowodem", ale nie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, tylko „braku elementarnej rzetelności NIK".