Wniosek podpisało 191 posłów. Grupa posłów koalicji rządzącej złożyła wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Grupa posłów złożyła we wtorek w południe wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Wniosek podpisało 191 posłów – poinformował Zbigniew Konwiński (KO).Wniosek dotyczący Glapińskiego liczy 68 stron. Zawiera osiem głównych zarzutów – w tym naruszenie konstytucji i ustaw. Pierwsza grupa dotyczy tego, co się działo wewnątrz instytucji – chodzi między innymi o niedopuszczanie niektórych członków NBP oraz Rady Polityki Pieniężnej do informacji. We wniosku znalazły się także kwestie dotyczące premii dla prezesa Banku oraz skupu obligacji w 2020 roku. Pojawia się zarzut działań prowadzących do osłabiania wartości złotego.Autorzy wniosku zarzucają też Glapińskiemu, że uchybił nakazowi apolityczności prezesa NBP. Zdaniem autorów dokumentu narusza to Konstytucję. W dokumencie czytamy, że prezes NBP publicznie angażował się w agitację, także w ramach kampanii wyborczej, na rzecz Prawa i Sprawiedliwości i rządu Mateusza Morawieckiego przeciwko Platformie Obywatelskiej. We wniosku czytamy, że prezes NBP co najmniej dwa razy brał udział w zebraniach kierownictwa PiS i zatrudniał partyjnych działaczy w Narodowym Banku Polskim.– Zaangażowanie polityczne nie jest uzasadnionym powodem do stawiania prezesa NBP przed Trybunałem Stanu – powiedział były prezes NBP Leszek Balcerowicz. – Moim zdaniem poważnym uzasadnieniem jest to, że łamał konstytucję, mówiąc popularnie, drukując pieniądze dla finansowania deficytu budżetu.Innego zdania jest Hanna Gronkiewicz-Waltz, w przeszłości również kierująca bankiem centralnym. – Glapiński nie był formalnie członkiem PiS, ale to nie znaczy, że był niezależny, sprzyjał tej partii, bywał w jej siedzibie, podczas gdy z przedstawicielami innych klubów poselskich się nie spotykał. Nie był niezależny, sprzyjał rządowi, czego dowodem może być obniżka stóp we wrześniu ubiegłego roku, kiedy stopy zostały obniżone o 75 pkt. proc. Teraz inflacja jest niższa, a prezes nie sugeruje ich obniżenia – oceniła.W sprawie wniosku podzieleni są eksperci. Według profesora nadzwyczajnego w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN Ryszarda Bugaja trudno orzekać, co wypada w takiej sytuacji prezesowi banku centralnego, jeśli chodzi o wypowiedzi na forum międzynarodowym.– Nie przypominam sobie przynajmniej w ostatniej dekadzie takiego precedensu, by jakiś prezes banku centralnego był odwoływany i stawiany przed Trybunałem Stanu czy innym sądem. Polityka pieniężna jest sztuką. Nie rządzi się algorytmem. Oczywiście można komuś zarzucać, że nie zdusił inflacji, ale trzeba pamiętać, że takie duszenie może generować ogromne koszty społeczne – przyznał Bugaj.Apel prezydentaPrezes NBP Adam Glapiński w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Financial Times” powiedział, że wystosuje list do premiera Donalda Tuska, aby zakończyć narastający spór, który – jak ocenił – szkodzi międzynarodowemu wizerunkowi Polski. Dodał, że nie ma nic do ukrycia i jeśli jego propozycja zostanie przez szefa rządu odrzucona, będzie bronić swoich działań przed Trybunałem Stanu.Prezesa banku centralnego bronią politycy Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem, wniosek Koalicji Obywatelskiej jest elementem planu wprowadzenia w Polsce waluty euro. Politycy podnoszą też, że dzięki działaniom Glapińskiego udało się zdusić inflację i przejść przez kryzys finansowy.Z apelem do rządzących o rozwagę zwracał się prezydent Andrzej Duda. – Apeluję o zachowanie zdrowego rozsądku, bo stabilność finansowa Polski na rynkach finansowych ma pierwszorzędne znaczenie, jeżeli chcemy nadal realizować skuteczną politykę wzrostu gospodarczego – mówił.Wniosek w sprawie postawienia przed Trybunałem Stanu może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Wniosek trafia do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Konsekwencją przyjęcia wniosku będzie zawieszenie wykonywania obowiązków prezesa NBP przez Adama Glapińskiego.Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Następnie trafia on do sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed TS lub o umorzenie postępowania.