Generał Jarosław Kraszewski był gościem „19.30”. – Intensyfikacja działań o charakterze prowokacyjnym i sabotażowym ze strony rosyjskiej będzie coraz większa – twierdzi generał Jarosław Kraszewski, były dyrektor departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, gość „19.30”. – Po tym co się stało, Putin będzie dążył do zintensyfikowania swojej brutalności na terenach Ukrainy. Wobec braku dostaw sprzętu wojskowego, będzie starał się wczesną wiosną zająć Donbas i wschodnią część kraju – ocenił Kraszewski.Zdaniem generała taka sytuacja działa na korzyść Chin. – Kwestia podnoszenia budżetu na obronność Tajwanu jest kluczem do zrozumienia tej sytuacji. Chiny chcą mieć Rosję po swojej stronie, żeby swoimi działaniami sabotażowymi trzymały zjednoczony Zachód bliżej Ukrainy. To pomoże Chinom ostatecznie rozwiązać kwestię Tajwanu – dodał.Rakieta na polskim niebie W ocenie Kraszewskiego Polska zachowała się właściwie, nie zestrzeliwując rosyjskiej rakiety, która znalazła się w niedzielę w naszej przestrzeni powietrznej.– Zestrzelenie tej rakiety, to byłoby działanie niekontrolowane, które mogłyby prowadzić do różnego rodzaju implikacji, na co Rosja tylko czeka. Adekwatna odpowiedź to odpowiedź dyplomatyczna i taką politykę realizuje właśnie Polska – zaznaczył.Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w niedzielę, że każdy taki incydent jest analizowany odrębnie przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Wicepremier podkreślił, że terytorium Polski jest chronione.