Zginęło 30 żołnierzy armii Nigru. Państwo Islamskie przyznało się do kolejnego ataku. Tym razem - zgodnie z wydanym oświadczeniem - zginęło 30 żołnierzy armii Nigru. Ofiary wpadły w zasadzkę - wskazano. Niger jest jednym z kilku krajów Afryki Zachodniej walczącym ze wzrastającą rolą radykałów. Państwo Islamskie przyznało się do kolejnego ataku. Oddziały bojowników przeprowadziły akcję w Nigrze. Nie żyje 30 żołnierzy - poinformowano.Jak przekazano w komunikacie, ofiary zginęły w wyniku zasadzki na konwój w pobliżu miasta Teguey na zachodzie kraju. Ministerstwo Obrony Nigru potwierdziło atak, ale podało inne dane. Zdaniem resortu zginęły 23 osoby, a kolejnych 17 zostało rannych. W akcji miało też ponieść śmierć 30 bojowników ISIS.Niger walczy z radykalnymi islamistamiNiger jest jednym z kilku krajów Afryki Zachodniej walczącym ze wzrastającą rolą radykalnych islamistów. Do wojskowych zamachów stanu doszło też m.in. w sąsiednim Mali i Burkina Faso.Junty, które przejęły władzę, zerwały stosunki z zachodnimi partnerami, zwracając się w stronę Moskwy. Władimir Putin przyjmował na Kremlu z honorami nowych przywódców.Reuters przekazał, że junta wojskowa w Nigrze unieważniła ze skutkiem natychmiastowym porozumienie wojskowe zezwalające personelowi wojskowemu i cywilnemu Departamentu Obrony USA na przebywanie na terytorium kraju.