Pierwsze zatrzymania. Rosyjskie służby zatrzymały 11 osób mających związek z wczorajszym zamachem, w tym 4 terrorystów – podały rosyjskie media państwowe. FSB twierdzi, że zmierzali w kierunku Ukrainy, gdzie „mieli kontakty”. Informację o zatrzymaniach przekazał Władimirowi Putinowi szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow. „Podejrzani spośród sprawców ataku w Krokusie zostali zatrzymani w pobliżu granicy z Ukrainą. Zamierzali przekroczyć granicę między Federacją Rosyjską a Ukrainą i posiadali odpowiednie kontakty po stronie ukraińskiej” – napisało FSB w oświadczeniu.Sprawę natychmiast skomentował ukraiński GUR. „Wyobraźcie sobie, że po ponad dwóch latach inwazji na pełną skalę terroryści zmierzają do regionów przygranicznych, które są obecnie najbardziej nasycone siłami bezpieczeństwa, służbami specjalnymi i wojskiem… To nie wymaga komentarza – powiedział Andrij Jusow, przedstawiciel wywiadu.Ukraińskie MSZ także odrzuca oskarżenia ze strony przedstawicieli rosyjskich władz dotyczące rzekomych związków Ukrainy z zamachem terrorystycznym w Crocus City Hall. „Uważamy takie oskarżenia za zaplanowaną prowokację Kremla” – oświadczył resort spraw zagranicznych Ukrainy w komunikacie opublikowanym późnym wieczorem w piątek.„Zemsta za Afganistan, Czeczenię i Syrię”Służba prasowa Kremla podała, że Bortnikow przekazał Putinowi informację o zatrzymaniu wszystkich osób zaangażowanych w zorganizowanie zamachu. W grupie 11 osób jest czterech mężczyzn, którzy strzelali do ludzi. „Trwa ustalanie wspólników zamachowców” – napisały rosyjskie media państwowe, powołując się na komunikat Kremla.W piątkowym zamachu zginęły 93 osoby. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ wśród ponad stu rannych są osoby w stanie krytycznym. Do zamachu przyznał się jeden z odłamów organizacji terrorystycznej tzw. Państwa Islamskiego. Część rosyjskich komentatorów niezależnych twierdzi, że jest to mało prawdopodobne.Podobnego zdania są Amerykanie. Dziennikarze „New York Times” oraz CBS podały, że „atak terrorystyczny w Moskwie to zemsta ISIS za inwazje Rosji w Afganistanie, Czeczenii oraz Syrii”.W marcu ambasada USA w Moskwie wydała alert do obywateli USA w Rosji wzywający ich do unikania dużych zgromadzeń, w tym koncertów, przez 48 godzin. Powodem miał być planowany zamach „ekstremistów”.