Napastnicy otworzyli ogień do osób udających się na koncert. Rosyjska Agencja RIA Novosti donosi, że atak w Krasnogorsku pod Moskwą rozpoczął się wrzuceniem do budynku granatu bądź bomby zapalającej, która spowodowała pożar. Na koncercie miał występować zespół Piknik, który w 2016 roku dostał zakaz wjazdu do Ukrainy za występowanie na okupowanym przez Rosję Krymie. – Zamaskowani napastnicy weszli do Crocus City Hall, przynajmniej trzech z nich zaczęło strzelać z karabinów automatycznych – poinformowała RIA Novosti, cytując reportera będącego na miejscu.Cytowany reporter dodał też, że „ludzie będący na koncercie leżeli na ziemi przez 15–20 minut, zanim zaczęli czołgać się w stronę wyjścia z budynku; wielu osobom udało się wydostać”.Zamach pod Moskwą. Kremlowska agencja sugeruje ukraiński tropHelikopter próbuje ugasić rozprzestrzeniający się pożar budynku. Na razie nikt nie przyznał się do ataku.Do ataku doszło przed koncertem zespołu Piknik, który w 2016 roku dostał zakaz wjazdu do Ukrainy za występowanie na okupowanym przez Rosję od 2014 roku Krymie.Podczas rozmowy z rosyjskim portalem w 2017 roku członek grupy muzycznej Piknik opisał wyjazdy zespołu na Krym: „Przyjeżdżamy na Krym dwa razy do roku: latem na ten festiwal, wiosną na koncerty solowe. Dla mnie zmiany są zauważalne – w tym sensie, że mamy tu teraz pełną salę i bilety wyprzedają się w ciągu miesiąca”. Wokalista grupy Piknik powiedział, że „kiedy przyjeżdżamy na Krym, zawsze są fajerwerki, ludzie chodzą po nabrzeżu jak w Cannes. Można się tylko cieszyć, że ludzie są w pozytywnym nastroju”.