Negocjacje trwają od ponad dekady. Francja i Niemcy będą razem produkować, tak zwane „czołgi przyszłości” - czyli maszyny nowej generacji, która zastąpią niemieckie „Leopardy” i francuskie „Leclerc”. Ministrowie obrony obu krajów poinformowali o tym podczas spotkania w Berlinie. Negocjacje w tej sprawie trwają od ponad dekady. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że porozumienie z Francją w sprawie czołgów i programu MGCS – czyli wspólnego systemu walki wojsk lądowych – jest „historyczne”. Dodał, że oba kraje uzgodniły już podział 50 na 50 przy produkcji maszyn. Podpisanie umowy zaplanowano na dwudziesty szósty kwietnia w Paryżu. Czołgi mają być gotowe do użytku około 2040 roku.Francuski minister obrony Sébastien Lecornu ujawnił, że są też postępy w rozmowach dotyczących projektu SCAF – czyli europejskiego powietrznego systemu bojowego przyszłości. Chodzi między innymi o produkcję myśliwców nowej generacji.Negocjacje dotyczące francusko-niemieckich projektów obronnych były w ostatnich miesiącach w impasie, z powodu napiętych relacji na linii Paryż-Berlin. Niemiecki minister obrony przyznał, że rozmowy z Francuzami w sprawie czołgów nie były łatwe.