Były minister rolnictwa o przywództwie swojego ugrupowania. – Nie może to być partia oparta nawet o charyzmatycznego, jednego przywódcę, którego dotyka upływ czasu; potrzebna jest nowa jakość w kierownictwie PiS – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz doradca prezydenta ds. rolnictwa. – Uważam, że jest absolutnie potrzebna pewna nowa jakość, również w kierownictwie PiS-u – stwierdził Ardanowski, choć zauważył, że nie wynika to z próby przeciwstawienia się prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu. – Przecież to nie wynika z faktu jakiegoś buntu, rewolucji przeciwko Kaczyńskiemu, chociaż atmosfera również sprzyja takim krytycznym ocenom – dodał.– Jestem pewien, że Jarosław Kaczyński będzie ważną postacią na polskiej scenie prawicowej – zauważył Ardanowski, stwierdzając przy tym, że do zarządzania partią potrzebne jest zaufanie. – Ono jest podstawą do funkcjonowania w polityce, nie wystarczy mieć programu, jeszcze trzeba mieć po prostu zaufanie ludzi, zaufanie, że ta partia rozumie swoją sytuację, rozumie swoje błędy, że chce się uwolnić od różnego rodzaju potknięć czy czasami nawet i grubych błędów, a w PiS-ie było ich sporo – ocenił poseł PiS.– Ludzie oczekują, że ta partia jednak spróbuje walczyć o odzyskanie zaufania, a nie tylko jako alternatywa dla nieudolnych coraz bardziej niezrozumiałych i szkodzących społeczeństwu rządów obecnej koalicji rządzącej – ocenił Ardanowski. Polityk uważa, że PiS ma szanse odzyskać zaufanie społeczne, ale musi z tej szansy skorzystać.– Jeżeli z tej szansy stanięcia w prawdzie i również wyciągnięcia wniosków nie skorzysta, to pewnie będzie partią – ja to kiedyś określiłem – geriatryczno-kanapową, może to zbyt ostre sformułowanie, ale będzie partią o niewielkim znaczeniu społecznym – dodał.