Łupem złodziei coraz częściej padają też ciągniki rolnicze. Pszczelarz z Konradowa (woj. opolskie) po powrocie ze szpitala zauważył, że w jego pasiece brakuje kilku pszczelich rodzin i ich domów Mężczyzna został okradziony już nie pierwszy raz, kradzieże uli to już plaga. W oznakowanym ulu z Konradowa było 20 tysięcy zdrowych pszczół. Dwa takie ule w krótkim odstępie czasu zniknęły z pasieki.Nie jest to pierwszy przypadek kradzieży pszczół na Opolszczyźnie. W ubiegłym roku dochodziło do podobnych kradzieży; sprawcę zatrzymano.CZYTAJ TAKŻE: Wataha wilków podczas posiłku uchwycona przez fotopułapkę leśnikówPszczelarze mają nadzieję, że także tym razem policji uda się schwytać złodziei. Na razie próbują sami chronić pszczele rodziny, instalując fotopułapki i elektroniczne urządzenia ukryte w ulach.Nie tylko uleZ kolei wrocławscy policjanci odzyskali dwa ciągniki rolnicze warte łącznie blisko 330 tysięcy złotych. Cztery osoby zostały zatrzymane. Jeden ze skradzionych ciągników z osprzętem policjanci odzyskali kilka dni temu. – W trakcie prowadzonych czynności na miejscu u jednego z mężczyzn ujawnili drugi ciągnik, który został skradziony pod koniec ubiegłego roku – informuje mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.