Tą sprawą żyła cała Polska. Tą sprawą żyła cała Polska. W maju ubiegłego roku małżeństwo z Warszawy – 44-letnia Aneta J. i 49-letni Adam J. porzucili nastoletnich synów, wyjeżdżając do Pragi. Teraz milczenie przerwała siostra Anety J., która na łamach „Polityki” opowiedziała, jak wyglądało ich rodzinne życie. W nocy z 20 na 21 maja 2023 roku Aneta i Adam J. wyszli ze swojego mieszkania przy ul. Puławskiej, pozostawiając dwóch nastoletnich synów. Zostawili po sobie wiadomość zapisaną na kartce: „Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni”. Warszawa: Porzucili dzieci i wyjechali do CzechRozpoczęły się poszukiwania rodziców, którzy dzień później byli widziani w schronisku górskim na Murowańcu. Później ślad po nich się urwał. Po miesiącu poszukiwań policjanci znaleźli rodziców w Pradze. W tym czasie nastoletnimi synami opiekowali się członkowie rodziny. Jak czytaliśmy w „Super Expressie” sąd pozbawił rodziców władzy rodzicielskiej – młodszy z synów trafił do tymczasowej rodziny zastępczej, z kolei starszy osiągnął pełnoletność. Obecnie obaj przebywają pod opieką siostry Anety J., która opowiedziała o kulisach spraw w rozmowie z „Polityką”. Przeczytaj także: Martwe niemowlę w Świebodzinie. Ojciec zatrzymany, matka złapana na kradzieżyJak się dowiadujemy, rodzice wciąż nie nawiązali kontaktu ze swoimi dziećmi. Siostra Anety J., za taki stan rzeczy wini swojego szwagra, który miał mieć trudności ze znalezieniem stałej pracy i zachowywał się nieracjonalnie. Siostra Anety J. przerywa milczenie– Wszyscy namawiali Anetę, aby za niego nie wychodziła, mówili, żeby to dobrze przemyślała. Niby poważnych zastrzeżeń nie było, nie miał zatargów z prawem, nie pił. Ale taki cwaniaczek z niego był i widać było, że do żadnej pracy się nie weźmie – mówiła w wywiadzie dla tygodnika.Jak relacjonowała, to Aneta J., – fryzjerka z zawodu – utrzymywała rodzinę. Zdaniem siostry Anety, szwagier miał „omotać” żonę. Zwróciła też uwagę, że opowiadał „dziwne rzeczy”. Chociażby przekonywał, że jego własna matka oraz siostra usiłowały go zgwałcić. Twierdził ponadto, że jest tajnym agentem.Z relacji kobiety wynika, że Adam J. również izolował żonę i dzieci od reszty rodziny.