Została uprowadzona w październiku. Kapral Ori Magidisz, uprowadzona w październiku przez palestyńskich terrorystów i odbita po trzech tygodniach niewoli przez izraelskich żołnierzy, wróciła w poniedziałek do służby. Magidisz, która została porwana z bazy wywiadu Nahal Oz w czasie październikowego ataku Hamasu na Izrael, wróciła w poniedziałek do wojska. Za jej decyzją stało „poczucie obowiązku wobec kraju” – przekazały izraelskie media.W bazie wojskowej Nahal Oz, położonej niespełna kilometr od granicy ze Strefą Gazy, służyły głównie kobiety – większość z nich nie była uzbrojona. Ich obowiązkiem było prowadzenie rozpoznania na granicy.Po październikowym niespodziewanym ataku pojawiły się informacje, że żołnierki meldowały od miesięcy o zmianie zachowań Hamasu i ćwiczeniach sugerujących przerwanie granicy oraz napaść na kibuce i bazy. Ich ostrzeżenia zostały jednak zignorowane.