Zapowiada złożenie kasacji do Sądu Najwyższego. Były wiceszef MSWiA znów usłyszał wyrok. Tym razem za naruszenie dóbr osobistych Fundacji Otwarty Dialog. Polityk PiS nie zgadza się z decyzją sądu – informuje Polsat News. W 2018 roku Wąsik oskarżył fundację o to, że ma powiązania z Rosją, pierze pieniądze i podejmuje działania hybrydowe. Fundacja wytoczyła politykowi proces, który zakończył się jego przegraną w I instancji w 2022 roku. Wąsik złożył apelację, ale Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok sądy I instancji. Były wiceminister ma zapłacić 10 tys. zł z odsetkami na rzecz Fundacji Otwarty Dialog, założycielki i prezeski Ludmiły Kozłowskiej oraz przewodniczącego rady fundacji Bartosza Kramka. Jak podaje Interia, słowa będące przedmiotem sporu padały m.in. w TVP Info, Telewizji Republika i „Gazecie Polskiej”. Teraz w tych mediach mają zostać opublikowane przeprosiny od Wąsika.Z byłym wiceministrem rozmawiali dziennikarze Interii. Wąsik nie zgadza się z wyrokiem sądu. Uważa, że nie jest skazany, gdyż wyrok zapadł w trybie cywilnym i o zniesławienie. Zapowiedział, że po otrzymaniu uzasadnienia wyroku i zapoznaniu się z nim złoży kasację do Sądu Najwyższego. Czytaj także: Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim