Wdowa po rosyjskim opozycjoniście wydała oświadczenie. Wdowa po Aleksieju Nawalnym deklaruje, że chce kontynuować dzieło męża. W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych podkreśliła, że „chce żyć w wolnej Rosji, chce budować wolną Rosję”. Julia Nawalna mówi wprost: „Władimir Putin zabił mojego męża”. W środę żona zmarłego opozycjonisty weźmie udział w posiedzeniu Rady Europejskiej. Żona opozycjonisty rozpoczęła nagranie od słów: „Cześć. Tu Julia Nawalna”, nawiązując do pozdrowień: „Cześć. Tu Nawalny”, którymi zaczynał swoje wystąpienia wideo jej mąż.„Dlatego Putin go zabił...”– Nie powinno mnie być na tym miejscu, to nie ja miałam nagrywać to wideo. Na moim miejscu powinien być inny człowiek, ale tego człowieka zabił Władimir Putin – powiedziała żona Nawalnego. Mówiła również o tym, że Putin zabił ojca jej dzieci i najdroższego jej człowieka.Nagranie wideo ilustrowano kadrami z aktywności politycznej Nawalnego, demonstracji, które zwoływał, a następnie – z uwięzienia opozycyjnego polityka. Julia Nawalna opisywała warunki więzienne, podkreślając, że w ciągu trzech lat łagru jej mąż był maltretowany, głodzony i izolowany od świata.Oskarżyła też Kreml o ukrywanie zwłok jej męża. Twierdzi, że to próba przeczekania, aż z jego ciała znikną ślady środka paraliżującego Nowiczok – tego samego, którego użyto przy próbie otrucia Aleksieja Nawalnego w 2020 roku. – Mojego męża nie można było złamać. Właśnie dlatego Putin go zabił – haniebnie, tchórzliwie. Tak samo podle i tchórzliwie ukrywają teraz jego ciało, nie oddając go matce – powiedziała Julia Nawalna.Zobacz także: Gdzie są zwłoki Nawalnego? Tajemnicze nagranie kolumny aut