Minister infrastruktury ujawnia. Poprzedni szef Wód Polskich miał rozdawać pracownikom i dyrektorom.... algi ze szczerego złota – zdradził w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz minister infrastruktury Dariusz Klimczak. A wszystko to tuż po katastrofie ekologicznej na Odrze. Ministerstwo infrastruktury od kilku tygodni prowadzi audyty w rozmaitych spółkach skarbu państwa. Pod lupą znajduje się m.in. najgłośniejsza inwestycja ostatnich lat, czyli CPK, ale również Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. To tam, jak przekonuje minister Klimczak, już teraz na sprawdzających czekało wiele niespodzianek.– Poprzedni szef Wód Polskich postanowił wręczać odznaki osobom, które są związane z firmą. Na przykład… ze szczerego złota – wyznał Klimczak.– Materiał: złoto, próba 585, masa: prawie trzy gramy – wyliczał, wyjmując z kieszeni okazałą statuetkę. – Jakie pani zna inne odznaczenia państwowe, które są wykonane ze złota lub innych kruszców? – pytał retorycznie. Wyróżnienia miało dostać 21 osób. Przyznano je tuż po katastrofie na Odrze, która dotknęła pięć województw i skompromitowała ówczesnego prezesa Wód Polskich Przemysława Dacę. – Czy to był odpowiedni czas na takie wyróżnienia? – pytał Klimczak.– Poprosiłem panią prezes Wód Polskich, żeby pozostałe odznaki we właściwy sposób spożytkowała, żebyśmy nie marnotrawili pieniędzy. Czekam na rekomendacje, czy przeznaczymy to na cele charytatywne, czy na cele związane z Wodami Polskimi – wyjaśnił.