Polska przyłączyła się do porozumienia. – Nowe zasady polityki migracyjnej UE przyspieszą proces azylowy, odmowa azylu będzie oznaczać odesłanie – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” unijna komisarz spraw wewnętrznych Ylva Johansson. „Jestem przekonana, że Polska będzie w pełni współpracować w polityce migracyjnej” – mówi. „To jest historyczny moment. Przygotowywaliśmy to od czterech lat, odbudowywaliśmy zaufanie między państwami i przekonaliśmy, że gotowi jesteśmy pomóc, gdy kraj znajdzie się pod presją”, powiedziała dziennikowi komisarz.„Trzy główne osiągnięcia paktu to – po pierwsze – ochrona praw indywidualnych, w tym zapewnienie prawa do bezpłatnej porady prawnej i zagwarantowanie ludzkich warunków czekania na rozpatrzenie wniosku azylowego. Po drugie dużo szybszy proces azylowy, bo wnioski będą oceniane na granicy. I sama decyzja o powrocie będzie wydawana od razu z negatywną decyzją w sprawie azylu. To będzie skutkowało wzrostem liczby powrotów. Po trzecie wreszcie – będziemy mieli przepisy które zobowiązują do solidarności między państwami w razie kryzysu migracyjnego” – powiedziała komisarz.Jak dodała, KE ma już porozumienia o readmisji z 18 krajami, z sześcioma innymi są porozumienia mniejszej wagi, z kolejnymi krajami prowadzone są negocjacje. „Do odesłania migrantów porozumienia o readmisji nie są absolutnie konieczne” – zaznaczyła Johansson.Jak podkreśliła, UE grozi krajom, które odmawiają współpracy w sprawie powrotów migrantów ograniczeniem praw do wiz Schengen dla ich obywateli, podniesieniem opłat wizowych itp. – W efekcie np. Irak, który nie godził się na żadne powroty, zaczyna je akceptować – mówi Johansson. Dlaczego rząd głosował przeciw paktowi?„Widzimy znaczący wzrost powrotów do państw, którym grozimy obostrzeniami wizowymi” – oceniła. Jak doda, w 2023 r. Frontex odesłał 40 tys. ludzi do ich krajów.Komisarz Johansson wyraziła też przekonanie, że Polska w pełni będzie współpracować przy realizacji nowej polityki migracyjnej. Jak dodała, „trochę rozumie”, dlaczego obecny polski rząd głosował przeciwko paktowi.„Poprzedni rząd tak na prawdę nie uczestniczył w negocjacjach paktu, a nowy przyszedł w momencie, gdy pakt był już uzgodniony, trudno im zatem zajmować jakieś wyraźne stanowisko” – mówiła komisarz spraw wewnętrznych UE.