Popisowy mecz Polki. Nieco ponad godzina na korcie i tylko dwa stracone gemy. Jeśli ktoś martwił się o formę Igi Świątek po Australian Open, to już nie musi. Polka w ekspresowym tempie i świetnym stylu awansowała do 1/8 finału turnieju w Doha, pokonując Soranę Cirsteę 6:1, 6:1. To pierwszy występ Świątek od nieoczekiwanej porażki w 3. rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Jedynka światowego rankingu miała w Doha wolny los w pierwszej rundzie, a w drugiej drabinka skojarzyła ją z doświadczoną Rumunką.Na nic jednak lata spędzone na korcie, gdy do gry wkroczył polski walec. Świątek nie dała 33-latce żadnych szans, przegrywając tylko dwa gemy. To był mecz bez historii i bez większych emocji. Iga wygrała 6:1, 6:1, a w kolejnym meczu zagra z Eriką Andriejewą lub Jekateriną Aleksandrową.