Szokujące zdjęcia. Wołodymyr Cema-Bursow mieszkał w Mariupolu z żoną i małą córką. Przed inwazją Rosji na Ukrainę był rosłym mężczyzną. 20 miesięcy w niewoli okazało się dewastujące dla jego organizmu – stracił na wadze 38 kg. 41-letni dziś żołnierz należy do 56. Samodzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej. Przed wojną był muzykiem wojskowej orkiestry w Mariupolu. Tam też, w zakładach metalurgicznych im. Iljicza, został schwytany przez Rosjan i wzięty do niewoli. Przy wzroście 191 cm ważył wówczas 95 kg. Dzień w dzień słuchali hymnu RosjiZostał wypuszczony po 20 miesiącach i wrócił do kraju w największej od lutego 2022 r. wymianie jeńców między Kijowem a Moskwą na początku stycznia 2024 r. – Z głośników leciały pieśni z lat wojny: „Święta wojna”, „Dzień zwycięstwa” i oczywiście hymn Federacji Rosyjskiej. Nikt z nas nie wiedział wtedy, że będziemy słuchać tych piosenek codziennie przez 20 miesięcy – mówi dziś Wołodymyr, którego relację cytuje serwis svoi.city. Przez blisko dwa lata stracił 38 kilogramów. Obecnie jest liczony w jednym z ośrodków medycznych obwodu połtawskiego.