To był celowy atak przemytników. Dwóch funkcjonariuszy hiszpańskiej Gwardii Cywilnej (Guardia Civil) zginęło po staranowaniu ich łodzi przez motorówkę przemytników narkotyków w porcie Barbate, na południu kraju. Czterech innych gwardzistów zostało rannych. Z nagrań zarejestrowanych w porcie Barbate wynika, że uderzenie motorówki należącej do przemytników w łódź patrolową nie było przypadkowe, a przestępcy celowo próbowali uszkodzić jednostkę Guardia Civil. Na filmach, które trafiły do sieci, widać, że w celowym ataku na patrolujących port żandarmów wzięła udział jeszcze inna łódź motorowa należąca do grupy przestępczej. Inne nagrania dowodzą też, że świadkami zdarzenia była grupa kilkudziesięciu osób, które stojąc na portowym nabrzeżu wiwatowały i klaskały po staranowaniu przez motorówkę przemytników policyjnej łodzi. Jak poinformowały służby medyczne prowincji Kadyks, w wyniku ataku, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę, śmierć poniosło dwóch funkcjonariuszy. Czterech innych zostało rannych.Jeden z poszkodowanych w nocy przeszedł operację, w trakcie której amputowano mu rękę. Jego stan jest określany jako ciężki. Według służb policyjnych funkcjonariusze zostali zaatakowani przez grupę przemytników przerzucających narkotyki z Maroka do południowej Hiszpanii. Do sobotniego popołudnia zatrzymano pięciu członków tego gangu. W sobotę rano władze policyjnych związków zawodowych wezwały ministra spraw wewnętrznych Hiszpanii Fernando Grande-Marlaskę o podanie się do dymisji. Oskarżyły go o zaniedbywanie stanu służb bezpieczeństwa tego kraju.