Wiceminister rolnictwa w rozmowie z TVP Info. Protest buduje podmiotowość rolników, którzy chcą być traktowani jako równorzędni obywatele. Decyzje, które zapadają w Brukseli spychają ich na margines społeczeństwa. Nikt nie będzie uczył rolników, jak mają uprawiać własną ziemię – powiedział w rozmowie z TVP Info Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa. W piątek o godz. 10 rozpoczął się ogólnopolski protest rolników. Domagają się oni odejścia od Zielonego Ładu, a także ograniczenia napływu towarów z Ukrainy. Kołodziejczak: Przepisy Zielonego Ładu zniszczyły rolnictwoRolnicze postulaty poparł w rozmowie z TVP Info wiceminister Michał Kołodziejczak. – Przepisy Zielonego Ładu, o których komisarz Wojciechowski mówił, że są praktycznie wyciągnięte z programu PiS zniszczyły rolnictwo nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach UE. Trzeba jak najszybciej się z tego wycofać. Jasnym jest, że rolnik sam wie, jak uprawiać ziemię. Ograniczenia Zielonego Ładu są nie do przyjęcia – powiedział. Kołodziejczak domagał się także ograniczeń w handlu z Ukrainą. – Już dziś Komisja Europejska mówi, że trzeba ustalić limity dla całej UE dla cukru, jaj czy drobiu. Czeka nas powrót do kontyngentów. Dla nas liczy się także to, aby ograniczyć napływ mrożonych malin i zboża, które odbiera nam także polskim rolnikom rynki zbytu w innych krajach UE – dodał.Wiceminister rolnictwa wyjawił, że „od kilku dni trwają wzmożone kontrole na granicy polsko-ukraińskiej, a od wczoraj także litewsko-polskiej”.– Jest duże prawdopodobieństwo, że produkty z Ukrainy jechały na Litwę, gdzie zostały rozplombowane z systemów elektronicznego namierzania, a potem wracały do Polski – uzupełnił.