Może zabraknąć też róż i goździków. W Rosji może zabraknąć bananów, róż i goździków – to efekt wprowadzonych przez rosyjskie służby ograniczeń w imporcie towarów z Ekwadoru. W ten sposób Moskwy reaguje na zapowiedź prezydenta Ekwadoru Daniela Noboi, że przekaże on stare rosyjskie uzbrojenie do Stanów Zjednoczonych, wspierając tym samym Ukrainę. Decyzja Kremla o ograniczeniu zakupów czołowego towaru eksportowego Ekwadoru ma, jak twierdzą media i politycy w tym południowoamerykańskim kraju, związek nie tylko z planem ewadorskiego ministerstwa obrony przekazania rosyjskiej broni do USA, ale też z nazwaniem jej przez prezydenta Noboę „złomem”.Za wszelką cenę chcą pozbyć się rosyjskiego „złomu”Według ustaleń brazylijskiego dziennika „A Referencia”, specjalizującego się w zagadnieniach z zakresu geopolityki, Waszyngton planuje przekazać nabyte od Ekwadoru uzbrojenie armii ukraińskiej walczącej z rosyjską inwazją.Wydawany w Quito dziennik „El Universo” przypomniał, że w ostatnich tygodniach prezydent Daniel Noboa twierdził, że stary rosyjski sprzęt pozostający na terenie Ekwadoru stanowi zagrożenie, gdyż może zostać przejęty przez liczne w tym kraju grupy przestępcze.Tymczasem Kreml twierdzi, że Quito nie ma prawa wysyłać rosyjskiej broni do USA, gdyż w zawartych z Ekwadorem umowach o dostawach broni znalazł się zapis o zakazie przekazywania jej krajom trzecim.Kreml odgraża się bananamiJak powiedział w poniedziałek w rozmowie mediami z Ekwadoru były wiceminister spraw zagranicznych tego kraju Carlos Estarellas, wprowadzone ograniczenia w zakupie bananów są „odwetem Rosji” za decyzję władz w Quito.Estarellas wyraził nadzieję, że zakaz dla czołowych ekwadorskich eksporterów bananów uda się wycofać na „drodze dyplomatycznej”.Owoce warte setki milionów dolarówBanany są głównym produktem sprzedawanym przez Ekwador do Rosji. Jak wynika z danych Ekwadorskiej Federacji Eksporterów (Fedexpor) w 2023 r. wyekspediowano tam banany o łącznej wartości 690 mln dolarów.Według władz tej organizacji udział Rosji w całości ekwadorskiego eksportu towarów wynosi 5 proc. Innymi produktami najczęściej sprowadzanymi z tego południowoamerykańskiego kraju przez rosyjskie firmy są kawa i krewetki.Zobacz także: Nowe podatki i wzrost zadłużenia. Rosyjski budżet w tarapatach