Dorin Recean był gościem mołdawskiego forum ekonomicznego. Mołdawski premier Dorin Recean powiedział, że z punktu widzenia militarnego Rosja nie stanowi zagrożenia dla jego kraju. Wspomniał o znaczących wzmocnieniach NATO na wschodniej flance, która sprawia, że siła Rosji w tym rejonie ma mniejsze znaczenie. Szef mołdawskiego rządu był w poniedziałek gościem mołdawskiego forum biznesowego. W czasie dyskusji panelowej pytany był o sytuację swojego kraju w zakresie bezpieczeństwa. Stwierdził, że w ostatnich kilkunastu miesiącach sytuacja mocno się zmieniła.– Z militarnego punktu widzenia Rosja nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Republiki Mołdawii. Widać, że zarówno Ukraina, jak i niektóre państwa NATO wystarczająco wzmocniły swoje zdolności obronne w regionie – powiedział premier Mołdawii.Dodał, że jego kraj również wzmacnia zarówno wojsko, ale również sektor bezpieczeństwa cyfrowego. Świadczy o tym fakt, że Mołdawia dobrze poradziła sobie z rosyjskimi atakami cybernetycznymi i hybrydowymi. Zwiększenie bezpieczeństwa kraju związane jest również z polepszaniem się sytuacji gospodarczej. Mołdawia intensywnie integruje się z Unią Europejską, coraz poważniejsza jest też wymiana handlowa z separatystycznym regionem Naddniestrza.