Eksperci alarmują. 95 proc. jednorazowych e-papierosów produkowanych jest w Chinach, tymczasem to Chiny zakazały u siebie ich używania. Dlaczego? – Mimo że tam nie ma żadnej nikotyny, są sztuczne aromaty; to są z reguły substancje, które są dopuszczone na rynkach światowych jako substancje, które możemy jeść, natomiast nikt nie przebadał, jaki ma to wpływ w „wapowaniu” – wyjaśnił w TVP Info prof. Krzysztof Filipiak, kardiolog, internista, przewodniczący zespołu farmakoterapii Naczelnej Rady Lekarskiej. Zwrócił uwagę, że miesięcznie w Polsce jest sprzedawanych 8 mln sztuk jednorazowych e-papierosów. – Jesteśmy na początku epidemii, której jeszcze, jak się wydaje, nie widzi Ministerstwo Zdrowia czy MEN – ocenił. Czytaj więcej: Naukowcy odkryli gen odpowiedzialny za otyłość