Podejrzany o zbrodnię jest były policjant. Tajemnicza zbrodnia, której przed laty miał dopuścić się Tadeusz P., były wysoki rangą oficer policji. Jedną z ofiar miał być dziennikarz – Marek Pomykała. Prokuratura Okręgowa w Krakowie oraz policja chcą zakończyć śledztwo. Wszczęto je trzy lata temu po reportażach dziennikarzy Telewizji Polski. Pomykała był dziennikarzem z Sanoka. Zaginął w kwietniu 1997 roku. Jego ciała dotychczas nie odnaleziono. Auto zlokalizowali rodzice, dopiero po kilku dniach, tuż przy bramie prowadzącej na koronę zapory w Solinie.Dziennikarz pracował nad ujawnieniem kryminalnej przeszłości Tadeusza P., który w 1985 roku spowodował śmiertelny wypadek na drodze w Łączykach. Tragiczną śmiercią zginął wówczas także Krzysztof Pyka, sierżant milicji, będący świadkiem tego zdarzenia.Zdaniem śledczych Tadeusz P. miał zwabić Pomykałę do swojego domku letniskowego na Bieszczadach i tam udusić. P. jest również podejrzany o usiłowanie zabójstwa byłej żony w 2016 roku. Nie przyznaje się do żadnego z tych zarzutów.