Wyniki po przeliczeniu 61 proc. głosów. Były premier Alexander Stubb i były szef MSZ Pekka Haavisto najpewniej zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich w Finlandii 11 lutego – wynika ze wstępnych rezultatów ogłoszonych po przeliczeniu 61 proc. głosów oddanych w pierwszej turze. Stubb zdobył 28,3 proc. głosów, a Haavisto 25,8 proc. – podał resort sprawiedliwości. W ubiegłym roku kraj w obawie przed rosyjską agresją przystąpił do NATO i właśnie bezpieczeństwo było jednym z głównych motywów kampanii. Lokale wyborcze zostały zamknięte w Finlandii w niedzielę punktualnie o godz. 20 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce).– Dziękuję za oddane głosy, to była intensywna kampania – powiedział Stubb po ogłoszeniu cząstkowych wyników głosowania. Kandydat rządzących liberalnych konserwatystów od jesieni ubiegłego roku był na czele wszystkich sondaży.Stabilna prezydentura– Wierzę, że obywatele chcą rozważnego i spokojnego prezydenta – oświadczył z kolei Haavisto. Według niego o wyborze przyszłego szefa państwa zadecyduje „wiedza i kompetencje w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa”. – Stabilnej prezydentury w trudnych czasach; tego oczekują Finowie – dodał polityk Zielonych, który jako szef MSZ wiosną 2023 roku podpisał historyczny akt przystąpienia Finlandii do NATO.Na trzecim miejscu z poparciem około 16,6 proc. uplasował się Jussi Halla-aho, jeden z liderów nacjonalistycznej partii Finowie. Liczę na jeszcze więcej głosów, szczególnie tych oddanych w niedzielę – powiedział polityk.W puli już podliczonych głosów znajdują się przede wszystkim głosy oddane w ramach przedterminowego głosowania, to jest oddane na tydzień przed właściwym dniem wyborów. Z tej możliwości głosowania skorzystało rekordowe 44 proc. wyborców. Wtedy – w ocenie Halla-aho – nie głosowali tłumnie zwolennicy partii Finowie.