Spurs lepsi od Timberolves. Jeremy Sochan zdobył 13 punktów dla San Antonio Spurs, a jego drużyna niespodziewanie wygrała u siebie z Minnesotą Timberolves 113:112 w meczu ligi NBA. Teksańczycy w tabeli Konferencji Zachodniej zajmują ostatnie, 15. miejsce, a „Leśne Wilki” są w niej na drugiej pozycji. Sochan wyszedł do gry w pierwszej piątce i przebywał na parkiecie 31 minut. Trafił pięć z dziewięciu rzutów z gry i trzy z czterech wolnych. Jego statystyki uzupełniają cztery zbiórki, dwie asysty, jeden blok i dwie straty.Spurs zwycięstwo zawdzięczają świetnej czwartej kwarcie, bo na jej początku przegrywali różnicą dziesięciu punktów. Decydujący o wygranej okazał się rzut wolny Keldona Johnsona na dziewięć sekund przed końcem spotkania. Timberwolves mieli jeszcze szansę odwrócić losy meczu, ale Karl-Anthony Towns spudłował równo z ostatnią syreną.– To nasza najlepsza wygrana w tym sezonie – przyznał trener Spurs Gregg Popovich. Jego podopieczni odnieśli dopiero dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie. Na koncie mają też 36 porażek. Timberwolves mogą natomiast pochwalić się bilansem 32-14.Najwięcej punktów dla Spurs – 25 – zdobył Devin Vassell. Victor Wembanyama dołożył 23 pkt i 10 zbiórek.Wśród pokonanych prym wiódł Anthony Edwards – 32 pkt i 12 asyst.