Kilkoro uczniów i opiekunów trafiło do szpitala. Siedmioro uczniów i troje opiekunów trafiło na obserwację do szpitala. – Zlokalizowaliśmy przyczynę podejrzanych zapachów w szkole podstawowej. Okazało się, że w piwnicach gmachu od dłuższego czasu ładował się akumulator i w wyniku przegrzania znajdujące się w nim kwasy zaczęły się gotować, a opary kanałami wentylacyjnymi rozeszły się po całej szkole – relacjonował rzecznik straży pożarnej.Strażacy przystąpili do wietrzenia pomieszczeń, a już w piątek uczniowie będą mogli wrócić do szkoły. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.