Premier z wizytą. Walka Ukrainy z Rosją jest walką o istotę europejskości; kto wspiera w niej rosyjskiego dyktatora Władimira Putina, ten zdradza Europę – mówił premier Donald Tusk, spotykając się w poniedziałek w Kijowie ze studentami ukraińskich uczelni. Szef polskiego rządu złożył tego dnia jednodniową, niezapowiadaną wizytę na Ukrainie. Po rozmowach z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim razem udali się do Akademii Kijowsko-Mohylańskiej, gdzie odpowiadali na pytania studentów czterech szkół wyższych.– Jeśli jesteś Europejczykiem w sensie wartości i tradycji, jeśli chcesz być Europejczykiem, musisz opowiedzieć się jednoznacznie po stronie Ukrainy w tym konflikcie. (...) Walka Ukrainy z Rosją jest walką o istotę europejskości. Kto nie chce wesprzeć w tym Ukrainy, ten wyrzeka się Europy. I dla mnie dzisiaj Ukraina jest o wiele bardziej europejska, niż niektórzy europejscy politycy, którzy tej oczywistej prawdy nie rozumieją – oświadczył Tusk.Odpowiadając na pytanie jednego ze studentów o brak jedności Unii Europejskiej w sprawie wspierania broniącej się przed Rosją Ukrainy szef rządu wymienił premiera Węgier Viktora Orbana.– Kto po cichu wspiera Putina ten zdradza Europę, zdradza w każdym wymiarze, w każdym aspekcie i będzie mu to pamiętane i tak naprawdę nigdy nie będzie wybaczone – uprzedził.Spór z OrbanemTusk wyjaśnił, że od dawna znajduje się z Orbanem „w ostrym sporze politycznym”, choć jak podkreślił, obaj wywodzą się ze środowisk antykomunistycznych.– Powinno wydawać się, że taki polityk jak Viktor Orban rozumie, co znaczy, jakie negatywne konsekwencje może przynieść uległość imperium zła. Rosja Putina dzisiaj, co możemy powiedzieć chyba bez wahania, nie jest niczym lepszym niż Związek Radziecki w czasach, kiedy był najbardziej agresywnym mocarstwem. Można powiedzieć, że w niektórych aspektach Rosja Putina jest groźniejsza i okrutniejsza – ocenił.Premier Polski zapewnił jednak, że „znajdziemy w Europie sposób na to – i nad tym w tej chwili pracujemy – żeby Europa z Orbanem czy bez Orbana jednoznacznie wspierała Ukrainę zarówno w procesie integracji Ukrainy z Unią Europejską, jak i w bezpośredniej, doraźnej pomocy teraz w czasie wojny”.Tusk zaznaczył jednocześnie, że w ostatnim czasie w państwach unijnych „zaszła poważna zmiana na lepsze. – Kosztowało nas dużo wysiłku, żeby przekonać niektórych ostrożnych polityków europejskich, że w sprawie Ukrainy nie może być wahania i że Unia Europejska musi uznać, że wojna ukraińska jest jej, Europy wojną – powiedział.– I dzisiaj to jest symboliczne, że kiedy głosujemy nad pomocą dla Ukrainy Viktor Orban musi wyjść z sali. Tak naprawdę ja o tym mówiłem już w Brukseli: dla mnie nie ma czegoś takiego jak członek Unii Europejskiej, który nie jest proukraiński. Nie można być w Unii Europejskiej i nie pomagać Ukrainie. Bo dla mnie test na prawdziwą europejskość to jest ten test, który dzisiaj zdajemy w obliczu wojny rosyjsko-ukraińskiej – oświadczył Tusk.